ZYGMUNT BUCIOR

Zygmunt Bucior
kl. IV
Szkoła Powszechna w Siennie
listopad 1946 r.

Wspomnienia zbrodni niemieckich

Podczas okupacji niemieckiej przeżywaliśmy ciężkie chwile. Była u nas ekspedycja karna w miasteczku. Niemcy ci zabijali całe rodziny, domy palili, a małe dzieci wrzucali do ognia. Robili to we wszystkich wsiach. W nocy zajeżdżały samochody z żandarmami, którzy łapali ludzi, znęcali się nad nimi i wywozili [ich] do obozów. Czasem łapali w dzień i wywozili pod [linię] frontu, żeby tam [więźniowie] zakładali miny. A samoloty nad nimi latały i strzelały [do nich]. Dużo tam ludzi wybili. Czasem pod las albo na targowisko przywozili ludzi i ich rozstrzeliwali. Dużo tam, na polach jest mogił, na których stoją krzyże brzozowe. Na naszym cmentarzu też jest kilka dużych grobów. Tam leżą zabici przez Niemców znajomi z Sienna i nieznani ludzie.