Wiesława Derek
kl. VB
Szkoła Powszechna nr 4 w Starachowicach
pow. iłżecki
16 listopada 1946 r.
Wspomnienia z okupacji niemieckiej
W czasie okupacji niemieckiej było bardzo trudno o żywność i odzież. W Polsce było wszystkiego dosyć, lecz wszystko było [przeznaczone] dla Niemców. Ludzie jednak radzili sobie, jak mogli. Najwięcej dokuczyły wszystkim łapanki. Każdy Polak, czy był w domu, czy na ulicy, czy w jakimkolwiek miejscu, czuł się zawsze niespokojny. Niespodziewanie Niemcy zajeżdżali samochodami, obstawiali ulice, domy i łapali mieszkańców. Ludzie często nie spali w domach, tylko w lasach lub w specjalnych kryjówkach. Każdy złapany wywożony był do obozu. Tam ciężko pracował. W obozach [ludzie] chorowali z [powodu] głodu, zimna, wycieńczenia i strasznego dokuczania [ze strony Niemców]. Nie leczono chorych, tylko gazowano i palono w piecach. Mało kto wrócił zdrowy i zdolny do [dalszej] pracy.