JULIAN ŁABUZ

Julian Łabuz
kl. IV
1946 r.

Chwila dla mnie najbardziej pamiętna z czasów okupacji

Chwilą dla mnie najbardziej pamiętną jest ta, kiedy Niemcy brali ludzi do [kopania] okopów. Pamiętam, jak 13 sierpnia 1944 r. Niemcy nad ranem zabrali mi tatusia na Kadłubek do oficera. Nie wiedziałem, że tatusia zabrali, bo jeszcze spałem. Dopiero mamusia obudziła mnie i powiedziała, co się stało. Rzekła, że Niemcy kazali tatusiowi wziąć siekierę, łopatę, miskę, łyżkę i koc na odziewek. Prędko ubrałem się i poszliśmy na Kadłubek [wstawić się] za tatusiem. Płakałem [i prosiłem], żeby tatusia puścili. Dopiero jakiś Niemiec przyszedł i kazał uciekać do domu. Inni ludzie byli wywiezieni do [kopania] okopów w pobliżu Wisły.