Marian Lech
kl. VB
Szkoła Powszechna w Mircu
pow. Iłża
15 listopada 1946 r.
Chwila dla mnie najbardziej pamiętna z czasów okupacji niemieckiej
Najbardziej pamiętną chwilą z czasów okupacji niemieckiej jest właśnie dla mnie 24 listopada 1944 r., kiedy Niemcy aresztowali [mojego] ojca i stryjka, a także całą naszą rodzinę. Lecz nas po upływie 24 godzin zwolnili, a stryjka i mojego ojca wywieźli do Starachowic, do więzienia, gdzie [obaj] zostali oddani w ręce żandarmerii niemieckiej, która wtenczas wiedziała, jak się obchodzić z dobrymi obywatelami polskimi.
Dzień ten dla mnie był bardzo smutny, nie mogłem sobie wyobrazić, jak jest długi. Zdawało mi się wtedy, że już ostatni raz widziałem się ze swym ojcem i stryjkiem. Lecz nadeszła wesoła dla mnie chwila, kiedy do Starachowic wkroczyła armia rosyjska i uwolniła mego ojca i stryjka z więzienia.
Ta chwila dla mnie z czasów okupacji niemieckiej była najbardziej pamiętna.