Warszawa, 8 stycznia 1970 r. Podprokurator mgr Zbigniew Grędziński, delegowany do Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Warszawie przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka, bez odebrania przyrzeczenia. Świadka uprzedzono o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Władysław Ablewski |
Imiona rodziców | Adam i Marianna |
Data i miejsce urodzenia | 28 lutego 1891 r., Kuczki, pow. Radom |
Miejsce zamieszkania | Warszawa, [...] |
Zajęcie | emeryt |
Karalność | niekarany |
Stosunek do stron | obcy |
Przez cały okres okupacji mieszkałem w Warszawie na Pradze, w domu przy ul. Wileńskiej 3. 1 sierpnia 1944 roku, będąc w swoim mieszkaniu, w godzinach popołudniowych słyszałem serię z karabinów maszynowych. Strzały te pochodziły z odległości ponad stu metrów, z placu przed cerkwią. Od innych osób dowiedziałem się, że wówczas właśnie hitlerowcy rozstrzelali tam jakichś ludzi.
Nie wiem, kto dopuścił się tej zbrodni, jak również nie znam formacji hitlerowskiej, w skład której wchodzili zbrodniarze.
Po pewnym czasie, a było to prawdopodobnie kilka dni później, na podwórko domu, w którym mieszkałem, przyszli żołnierze niemieccy ubrani w mundury koloru zielonego i polecili, aby zeszło dziesięciu mężczyzn z łopatami w celu zakopania uprzednio zamordowanych ofiar.
Ja nie zszedłem na podwórze i nie brałem udziału w zakopywaniu pomordowanych. Przypominam sobie jedynie, że w zakopywaniu uczestniczył Zdzisław Zajączkowski, zam. w Warszawie przy ul. Wileńskiej 3.
Z uwagi na znaczny upływ czasu nie pamiętam, kto więcej brał udział w zakopywaniu pomordowanych osób.
Niniejszy protokół osobiście odczytałem i jako zgodny z prawdą podpisuję.