ANTONI TEMPIŃSKI

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Strz. Antoni Tempiński, ur. 2 października 1900 r., górnik, żonaty.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

Wzięty do niewoli bolszewickiej 19 września 1939 r. w Sarnkach Górnych, pow. Brzeżany, woj. tarnopolskie.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Obóz jeńców Równe, stacja kolejowa, wyładowywanie kamieni.

Obóz jeńców Zimna Woda koło Lwowa, miejsce pracy: szosa Lwów–Przemyśl.

4. Opis obozu, więzienia:

Obóz w Równem na terenie przedmieścia, budynki murowane (młyn przy ul. Białej). Warunki mieszkaniowe kiepskie, w jednej sali po stu ludzi bez odzienia, bosi, zawszeni, bez sienników, słomy i koców. Przez trzy miesiące pobytu w Równem spanie na gołych deskach.

Obóz w Zimnej Wodzie koło Lwowa – mieszkanie w stajni folwarcznej. Brud i nędza, brak najprymitywniejszych warunków higienicznych.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Polacy 60 proc., Ukraińców, Białorusinów i Żydów 40 proc., przestępców żadnych (obóz składał się z jeńców, żołnierzy polskich). Stosunki koleżeńskie na ogół dobre, z wyjątkiem kilku odszczepieńców. Stan moralny jeńców przygnębiający.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Pobudka o godz. 4.00, 4.45 odmarsz do pracy (po śniadaniu), która trwała do 16.00, następnie powrót pieszo do obozu. Obiad.

Warunki pracy bardzo ciężkie: zburzyć sześć metrów kwadratowych szosy lub nabić półtora metra sześciennego bardzo twardego kamienia (bazalt), przesiać i ułożyć w pryzmę. Wprost niewykonalne. Jeżeli nie wykonał tej normy, dostawał 400 g chleba i zupkę. Tak się urządzali, że zawsze normy nie były wykonane, więc zapłata nie przychodziła, a odwrotnie – urzędnicy sowieccy wykazywali, że [jeniec powinien] dopłacić. Największa stawka, jaką można było zarobić, to wychodziło ok. 15 rubli.

Wyżywienie składało się przeciętnie z czterystu gramów [chleba], dziesięciu gramów cukru, pęczaku, bardzo rzadko mięsa, przeważnie solonej ryby.

Życie kulturalne nie istniało.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Bardzo wrogi. Nazywali nas polskimi panami, że my, Polacy, oraliśmy Ukraińcami, chłopem, robotnikiem. Siali propagandę komunistyczną, że nigdzie nie jest tak dobrze jak u Sowietów, terrorem zmuszali do przejścia na ich stronę, w przeciwnym razie nie zwolnią do domu. Siali błędne informacje, że w Polska już nie powstanie, a oni zawojują świat.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska nie istniała.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Łączności z rodziną nie było, a jak nadeszły listy, to ich nie wydawali, tłumacząc się, że nie wyrobił normy, więc listu nie dostanie. I tak faktycznie było.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

W Starobielsku 25 sierpnia zwolniony, względnie po ogłoszeniu amnestii, wstąpiłem do Wojska Polskiego zwerbowany przez pana ppłk. Wiśniowskiego, a następnie przeniesiono mnie do Tocka [Tockoje]. Obecnie jestem jako sanitariusz w Szpitalu Wojennym nr 3.