Janusz Sępioł
kl. VB
Publiczna Szkoła Powszechna w Iłży
Wspomnienia zbrodni niemieckich
1939 r. to pamiętna data w dziejach narodu polskiego. Wtedy armia niemiecka przekroczyła granicę państwa polskiego, złamawszy naszą armię, która stawiała [opór], broniąc się rozpaczliwie. Walka była straszna, gdyż duża przewaga była po stronie niemieckiej. Krwią zbryzgana, walcząc bagnetem, a nawet odłamkiem karabinu, cofała się armia polska, [gdyż] wiedziała, że niewola to śmierć. Ustąpili [żołnierze polscy jednak], zostawiając za sobą bratnie mogiły i straszną niewolę hitlerowską. Armia niemiecka dopuszczała się licznych zbrodni w Polsce. Bombardowano, palono [?] wsie, miasta, wrzucano dzieci w ogień. Aresztowano i wywożono ludzi do obozów koncentracyjnych. O, jakże w strasznych żyliśmy warunkach, kiedy kazano nam zapomnieć o ojczyźnie i o tym, że jesteśmy Polakami. W szkołach zabrano książki, spalono biblioteki. Wkrótce budynki szkolne zamieniono na magazyny zbożowe. Nauczycieli wywożono do obozów, aby zgnębić zupełnie ducha polskiego. Masowo wrzucano żywych Polaków do dołów i rozrywano [ich] granatami. Niektórych wieszano na szubienicach. Tak ginęły tysiące Polaków z pieśnią na ustach: „Jeszcze Polska nie zginęła”. Pomimo okropnych zbrodni [Niemcy] nie zabili ducha w naszym narodzie, miłość do ojczyzny była silniejsza niż sama śmierć. O, jakże płakałem, kiedy tatuś powiedział, że wywiozą nas jak Żydów. Pan Bóg nie pozwolił wykonać katom już tej ostatniej zbrodni, bo wkrótce przyszła do nas upragniona wolność.