KOZŁOWSKI FELIKS

Dnia 24 listopada 1946 roku Funkcjonariusz Kalarus Antoni z posterunku Milicji Obywatelskiej w Słupi-Nowej, powiat Kielce przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka, który uprzedzony o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie z art. 140 K.K. zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Kozłowski Feliks
Imiona rodziców Antoni i Rozalia
Wiek 45 lat
Zajęcie rolnik
Miejsce zamieszkania Słupia Nowa, gmina Słupia Nowa, powiat Kielce
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany

Ja Kozłowski Feliks zeznaję co do terroru niemieckiego nad ludnością polską w latach od 1942 do 1943 roku.

Niemcy składający się z żandarmów mieszkali na schronisku turystycznym szkolnym, które znajduje się ode mnie w odległości około 300 metrów. Niemcy ci ze schroniska aresztowali ludność cywilną z różnych okolic, gromadząc tych ludzi do piwnic na schronisku, gdzie znęcali się nad nimi biciem.

Tym ludziom nakazali kopać głęboki dół w lesie na Skałce w okopach sprzed 1915 roku. Do tych dołów rankami wyprowadzali ludzi aresztowanych a wieczorami strzelali do nich i pozostawiali na wierzchu.

Pewnego razu przechodząc rankiem, spotkałem pod lasem koło Skałki na polu zastrzeloną kobietę z dzieckiem małoletnim.

Tych ludzi z początku nie zakopywali, później zakopywali sami, a później nakazali sołtysowi, aby wyznaczył ludzi do zagrzebywania i ludzie cywilni grzebali.

Niemcy na Skałce zamordowali około 300 osób.

Wszystko zeznałem. Na tym protokół zakończono i przed podpisaniem odczytano.