SERGIUSZ DWORZECKI

St. strz. Sergiusz Dworzecki, ur. 13 grudnia 1917 r., [nieczytelne], woj. wileńskie.

W 1939 r. dostałem się do niewoli sowieckiej. Byłem w obozie Dubno. Warunki fatalne. Pracowaliśmy 12 godzin na dobę przy kopaniu rowów i tłuczeniu kamienia. Normy były wyznaczone bardzo duże. Za niewykonanie normy danej roboty dostawałem 300 g chleba i liczono mnie jako symulanta i zamykano do aresztu.

Mieszkaliśmy w barakach. Lekarzom zabroniono dawać zwolnienia nawet przy wielkiej temperaturze i wysyłano [chorych] na robotę.

W czerwcu 1941 r., po wybuchu wojny, maszerowaliśmy pieszo przez 22 dni, otrzymując na 24 godziny 100 g cukru i parę sucharów, a wodę z rzek i kałuż. Obchodzono się [z nami] bardzo źle, człowieka chorego, który nie mógł maszerować, Sowieci popychali i bili kolbami. Ze Złotonoszy pojechaliśmy pociągiem do Starobielska, gdzie byłem aż do zwolnienia

Miejsce postoju, 25 marca 1943 r.