1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, numer poczty polowej, wiek, zawód i stan cywilny):
Strzelec Jan Bogucki, lat 30.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
Aresztowano mnie 15 sierpnia 1940 roku. [Zażądano] wydania broni bolszewikom i dziesięciu, którzy mają broń, to będę wypuszczony na wolność.
W okolicy mojej wioski Tymianki-Bucie, szosą Małkinia – Brańsk, przejeżdżał polski tabor. [Został] zaskoczony przez czołgi niemieckie i rozbity, a cały sprzęt wojsk polskich pozostał. Ludzie z okolicznych wiosek tę broń rozebrali i ukryli, gdyż niemieckie odziały wkroczyły do mojej miejscowości za dwa dni. W 1940 roku bolszewicy wydali rozkaz, żeby zdać tę broń do 1 czerwca, lecz nikt nie oddał. Broń wydał Aleksander Tymiński ze wsi Tymianki-Bucie, pow. Ostrów, woj. warszawskie. Aresztowano mnie i przywieziono do miasteczka Ciechanowiec na posterunek. NKWD poczęło badać, czy nie mam broni i [mówiąc], żebym wydał dziesięć [osób], które mają broń ukrytą, to mnie wypuszczą na wolność. Ja broni nie wydałem, za to zbito mnie i wsadzono do piwnicy. Spędziłem tam trzy dni. Następnie odwieziono mnie do Białegostoku do więzienia. Tam przebywałem do sądu. W Białymstoku siedziałem półtora miesiąca do sądu i zostałem skazany na cztery lata więzienia za rzekome posiadanie broni. Sposób badania sądu był straszny – zarzucano, że byłem wrogo nastawiony do rządu bolszewickiego, że należałem do organizacji, że czekam najmniejszej okazji, aby wystąpić z bronią przeciw władzom bolszewickim, że za takie czyny powinienem być nawet rozstrzelany.
3. Nazwa obozu, więzienia, miejsca przymusowych robót:
Wywieziono mnie do Białegostoku, tam byłem półtora miesiąca. Stamtąd przewieziono mnie do Mińska do więzienia, tam przebyłem [dwanaście?] półtrzecia [?] miesiąca.
4. Opis obozu, więzienia itp. (teren, budynki, warunki mieszkaniowe, higiena):
Więzienie murowane, w celi mieściło się 240 osób, cela wielkości 80 metrów kwadratowych. Brudno, błota było na posadzce trzy centymetry. Na noc wyprowadzano do ustępów i piwnic, [gdzie] leżeli ludzie [i] od ścisku i duszności mdleli. Proszono o otwarcie drzwi i wpuszczenie świeżego powietrza, klawisze brali takich ludzi do ustępów i tam zbili w okrutny sposób, związanego wrzucali do piwnicy, gdzie przebywał kilka dni.
5. Skład jeńców, więźniów, zesłańców (narodowość, kategoria przestępstw, poziom umysłowy i moralny, wzajemne stosunki etc.):
Ludzi więzieniu białostockim było około 5 tys. Więzieni byli rosyjscy bojcy i Polacy. Rosjanie do Polaków ustosunkowani byli wrogo. Więźniowie polscy byli różnego stanu – uczeni, [nieczytelne], księża, chłopi. Przestępstwa były różne: polityczni, przejście granicy, za broń. Poziom umysłowy był dobry, jedni drugich pocieszali, że długo cierpieć nie będziem, że w każdej chwili może się zmienić [sytuacja]. Były pogadanki o historii Polski.
6. Życie w obozie, więzieniu itp. (przebieg przeciętnego dnia, warunki pracy, normy, wynagrodzenie, wyżywienie, ubranie, życie koleżeńskie i kulturalne itd.):
Z Mińska z więzienia przewieziono koleją do lagerów Leningradu Polaków i Rosjan. Przywieziono nas do lasu w grudniu. Spaliśmy czas jakiś pod gołym niebem. Jedni zajmowali się stawianiem baraków dla nas, a drudzy rąbaniem drzewa. Praca trwała jedenaście godzin dziennie. Żeby dostać kilo chleba, trzeba było wyrobić osiem metrów kubicznych na jednego. Tego nikt nie mógł wyrobić, najwyżej wyrobić można było trzy metry kubiczne z powodu dużych śniegów i mrozów. Przy tym nie dali żadnego ubrania, spanie było na gołych deskach, nie dali ni koca, ni siennika. To, w czym się chodziło do pracy, to służyło za koc i za siennik.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków (sposób badania, tortury, kary, propaganda komunistyczna, informacje o Polsce etc.):
Stosunek NKWD do Polaków był straszny. Prześladowano na każdym kroku, mówiono, że to dla was nie Polska. Sposób badania był straszny: wymuszano biciem, brano więźnia na badania do NKWD, zadawano mu różne pytania, na które on nie mógł wyjawić [odpowiedzi]. Wtenczas wiązano go sznurem i bito do krwi. Jak to nie pomogło, odwracano go twarzą do muru i [z] wielkim hałasem broni i mówiono mu, że jeżeli nie wyda, to go rozstrzelają. O Polsce mówiono, żeby wcale nie dumać, że Polska będzie, mówili że jak na jego dłoni włosy wyrosną, to wtenczas Polska będzie.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność (wymienić nazwiska zmarłych):
Pomocy lekarskiej żadnej nie było. Zmarłych nazwisk nie pamiętam, bo lagier był bardzo duży, a Polaków rozbito pomiędzy więźniów rosyjskich.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?
Z krajem i rodziną łączności nie było.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?
Kiedy wojna wybuchła z Niemcem, wywieziono nas wszystkich, Polaków na Ural. Przyszedł do nas naczelnik lagrów i oznajmił nam, że rząd polski z rządem rosyjskim zawarł umowę i wszystkich Polaków zwolnią z lagrów. 7 września [1941] zostałem zwolniony. Wstąpiłem do kołchozu i tam dowiedziałem się, że tworzy się polska armia. Wyjechałem 2 stycznia do Kolbuszewa [Kujbyszewa?], skierowano mnie do Ługowoj i tam wstąpiłem do wojska.