JERZY MIERZWIŃSKI

[1.] Stopień, nazwisko i imię zeznającego:

St. strzelec podchorąży Jerzy Mierzwiński.

[2.] Warunki i przebieg przymusowego wysiedlenia ludności cywilnej:

Przymusowemu wysiedleniu podlegały przeważnie osoby znane z pracy społecznej, względnie znani urzędnicy. Wywożenie odbywało się nagle, w nocy. Wszyscy byli w naprężeniu, obawie, że lada chwila los ich nie ominie.

[3.] Metody badania i torturowania aresztowanych w okresie śledztwa:

Opowiadał mi nauczyciel Wincenty Borodziewicz z Prozorok, pow. Dzisna, że został bardzo pobity w czasie śledztwa. Wiem, że inni byli bardzo torturowani, na przykład przysiady, bicie w piersi, po twarzy itp. Tego nie można w tej chwili dokładnie opisać.

[4.] Procedura sądowa, wyrokowanie zaoczne i sposób ogłaszania wyroków (bardzo pożądane są teksty wyroków):

24 grudnia 1940 przeczytano mi w nocy wyrok skazujący mnie na pięć lat zesłania. Rozprawy nie było, a tylko naczelnik więzienia – bolszewik – odczytał mi go. Tekstu nie posiadam, ponieważ wyrok został już odczytany; na drugi dzień zostałem wywieziony.

[7.] Życie w obozach przymusowej pracy (organizacja obozów, normy pracy):

Obóz mój był odrutowany. Mieszkałem w baraku razem z 35 innymi [osobami]. Oprócz naczelnika tego obozu była jeszcze straż, jak gdyby policja. Praca zaczynała się od godziny 6 rano do 19 wieczorem. Jeśli chodzi o normy pracy, to trzeba było ściąć siedem metrów sześciennych drzewa dziennie, względnie przy spławianiu drzewa, to dziennie z odległości 100 metrów od rzeki musiałem spławić 20 metrów sześciennych drzewa o średnicy 30 cm i długości sześć metrów. Przy pracy ziemnej musiałem pięć metrów ziemi wyrzucić dziennie.

[8.] Życie w więzieniach:

W więzieniu w Oszmianie siedziałem sześć miesięcy. W celi cztery na sześć metrów było nas razem 35. Strażnik prawie zawsze obrażał nasze uczucia narodowe.

[9.] Życie na tzw. posiołkach (stosunek władz sowieckich do ludności polskiej zesłanej bez wyroków sądowych):

Stosunek władz sowieckich był wrogi i zawsze starano się nam ubliżać i poniżać nas w naszej godności człowieka i Polaka.

Miejsce postoju, 16 marca 1943 r.