STANISŁAWA BARYŁKA

Dn. 31 maja 1947 r. w Zwoleniu Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Niemieckich z siedzibą w Radomiu w osobie adm. Mariana Marszałka na mocy art. 20 przepisów wprowadzających KPK przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 106 KPK oraz o znaczeniu przysięgi prokurator odebrał od niego przysięgę na zasadzie art. 254 § 1 pkt KPK, po czym zeznał on, co następuje:


Imię i nazwisko Stanisława Baryłka
Wiek 32 lata
Imiona rodziców Józef i Maria
Miejsce zamieszkania Zwoleń, ul. Praga
Zajęcie rolniczka
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarana

Mieszkam od urodzenia w Zwoleniu. Tu byłam w czasie okupacji. W r. 1944 został aresztowany mąż mój Walenty. W dniu 19 czerwca 1944 został w Zwoleniu rozstrzelany. Po wyzwoleniu odkopałam go i rozpoznałam. Za co go aresztowano – nie wiem. Przy egzekucji nie byłam. Wiem z opowiadań ludzi, że mąż mój miał być zabity za to, że należał do organizacji. Tak mu odczytali Niemcy przed zabiciem.

Szwagra mego Aleksandra Krawczyka też aresztowało gestapo i zamordowali w Leokadiowie. Zginęło wtedy tam 42 osoby. Tak mu odczytano wyrok. Przy egzekucji w Leokadiowie też nie byłam. Dużą przyczyną tego nieszczęścia byli folksdojcze, którzy byli z reguły konfidentami gestapo. Wszyscy uciekli razem z Niemcami.