LUDWIK LISEK

Dnia 19 listopada 1947 r. Sąd Grodzki w Iłży, w osobie Sędziego M. Pytlewskiego, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 KPK, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Ludwik Lisek
Wiek 60 lat
Imiona rodziców Antoni i Magdalena z Gryzów
Miejsce zamieszkania wieś Podsuliszka, gm. Zalesice
Zajęcie rolnik
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany
Stosunek do stron ojciec zabitego syna Jana Liska

W dniu 14 sierpnia 1944 r., przed wschodem słońca Niemcy okrążyli naszą wieś Podsuliszkę i zabrali wszystkich mężczyzn, i popędzili [ich] do majątku Modrzejowice. Zabrali między innymi mnie i mego syna Jana.

Z mężczyzn tych 27 wybrali i ponumerowali, był i syn ponumerowany. Na noc podzielili nas – ponumerowanych oddzielnie, a nieponumerowanych oddzielnie. Jeden z Niemców, mówiących po polsku, powiedział mi, że dwa gospodarstwa zostaną spalone, a w czasie gdy wszyscy znajdowaliśmy się w Modrzejowicach spaliło się 14 gospodarstw.

15 kwietnia 1944 r. po wschodzie słońca wyprowadzili nas, nieponumerowanych, na podwórze i tam jeden z oficerów miał do nas przemowę po niemiecku, a tłumacz przetłumaczył po polsku, mówiąc abyśmy pilnowali gospodarek, a nikogo nie słuchali. Po powrocie do domu dowiedziałem się, że numerowanych mężczyzn Niemcy popędzili do lasu i tam rozstrzelali. Syn mój znajdował się wśród zabitych w dole. Po kilku dniach, w niedzielę wydostałem go z dołu i pochowałem na cmentarzu w Skaryszewie. Jaka była przyczyna tego zabójstwa – nie wiem. Żadnego z tych Niemców nie znałem, jak również [nie znam] i ich nazwisk.

Odczytano.