KAZIMIERA HYTRA

Dnia 28 sierpnia 1947 r. w Szamotułach, Sąd Grodzki w Szamotułach, w osobie sędziego grodzkiego Matysiaka, z udziałem protokolantki, aplikantki sądowej [nieczytelne], przesłuchał niżej wymienioną w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk na zasadzie art. 111 i 113 kpk, świadek zeznała, co następuje:


Imię i nazwisko Kazimiera Hytrówna
Wiek 36 lat
Imiona rodziców Tomasz i Marianna z d. Lembicz
Miejsce zamieszkania Szamotuły, ul. Generała Świerczewskiego 10
Zajęcie urzędniczka samorządowa
Wyznanie rzymskokatolickie

23 maja 1940 r. zostałam jako aresztowana przez gestapo w Szamotułach i przesłana do obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Gdy tam przybyłam, podejrzana Mandel [Mandl] była dozorczynią więzienia obozowego. O ile sobie przypominam, w kwietniu 1942 r. została ona komendantką (Lagerführerem) obozu kobiecego w Ravensbrück. Mandel cieszyła się między nami najgorszą opinią, zwłaszcza w stosunku do Polek była okropna. Biła więźniarki, mnie osobiście raz uderzyła. Za to, że udzielałam pomocy moim koleżankom, zostałam przez Mandel ukarana trzytygodniową ciemnicą i pół roku w karnym bloku. W ciemnicy otrzymywałam jeść tylko co piąty dzień. Było to w maju 1942 r.

Ze mną do karnego bloku poszły opisane niżej kapitanowa Aniela Radyk z Bydgoszczy (bliższego adresu nie znam), Halina Smolińska (nauczycielka w Michorzewie, pow. Grodzisk, względnie Nowy Tomyśl), Urszula Linowiecka (Toruń). Poza tym podaję świadek Stefanię Jakubowską (Mosina, pow. Poznań), Janinę Wiśniewską (Poznań, ul. Nad Wierzbakiem 31), Aleksandrę Dobielinską (Poznań, ul. Wrocławska 3 m. 4), Leokadię Kowalską (Zakrzewo, pow. Rawicz), Wandę Urbańską (Leszno, rektyfikacja), Renatę Matuszewską (Leszno, Nowy Rynek 1).

Odczytano. Zakończono.