Dnia 19 czerwca 1947 r. w Krakowie, członek Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, wiceprokurator Wincenty Jarosiński, z udziałem protokolanta Władysława Sterby, sekretarza Prokuratury Sądu Okręgowego w Krakowie, działając na zasadzie dekretu z dnia 10 listopada 1945 r. (DzU RP nr 51, poz. 293), przesłuchał w trybie art. 20 przepisów wprowadzających kpk, w związku z art. 107, 115 i 254 kpk, niżej wymienionego świadka, który zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Kazimierz Szelest, więzień obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu nr 3454 |
Data i miejsce urodzenia | 25 marca 1917 r. w Krakowie |
Imiona rodziców | Jan i Wanda z d. Piątek |
Narodowości i przynależności państwowa | polska |
Stan cywilny | wolny |
Zawód | urzędnik prywatny |
Miejsce zamieszkania | Kraków, ul. Pawła Popiela 6/9 |
Karalność | niekarany |
W obozie w Oświęcimiu I przebywałem jako więzień od 28 sierpnia 1940 r. do 18 stycznia 1945 r. W tym czasie zetknąłem się z SS-manem Szczurkiem, który pełnił funkcję Blockführera. Kiedy i na którym bloku, tego określić nie potrafię. Szczurek zachowywał się w sposób nieludzki wobec więźniów: bił kijem, bykowcem i to zupełnie bez powodu, oraz kopał ich. Zarówno na bloku, jak i w czasie apelów, Szczurek za rzekome przewinienia kazał więźniom robić bardzo męczące ćwiczenia, jak przysiady, stanie przez cały czas na baczność itp. Niezależnie od tego, że te fakty sam widziałem, od współwięźniów słyszałem, że Szczurek odnosił się do nich jak sadysta.
Stawiony mi dziś do oczu Paweł [Paul] Szczurek jest tym, o którym uprzednio zeznawałem i rozpoznaję go ponad wszelką wątpliwość.