MIECZYSŁAW KOTLARSKI

Dnia 11 września 1947 r. w Chorzowie, Sąd Grodzki w Chorzowie, Oddział V, w osobie sędziego grodzkiego J. Goettlicha, z udziałem protokolantki Kazimiery Grygierówny, przesłuchał niżej wymienionego świadka bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Mieczysław Kotlarski
Wiek 34 lata
Imiona rodziców Adam i Agnieszka z domu Wałkowska
Miejsce zamieszkania Chorzów, ul. Stalmacha 18 m. 7
Zajęcie kierownik Szkoły Specjalnej nr 16 w Chorzowie
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany
Stosunek do stron obojętny

Na okazanych mi fotografiach rozpoznałem następujących byłych członków załogi SS obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu: Hansa Aumeiera, [Maxa] Grabnera i Paula Szczurka.

1) Hans Aumeier, w randze SS-Obersturmführera pełnił funkcję kierownika (Lagerführera) obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i na tym stanowisku był znany ogółowi więźniów. Dokładnie nie mogę określić czasu, od kiedy do którego pełnił tę funkcję w Oświęcimiu, ale mogę stwierdzić, że był on kierownikiem obozu w 1942 i 1943 r., które [to lata] były najbardziej krwawymi w dziejach Oświęcimia. Kilka razy w ciągu tygodnia powtarzające się egzekucje na bloku, publiczne wieszanie, gazowanie, masowe uśmiercanie ludzi zastrzykami, systematycznie stosowana kara chłosty, to były metody bezwzględnego tępienia więźniów, stosowane za jego wiedzą, przy których był przeważnie obecny i za które ponosi odpowiedzialność jako kierownik obozu. Sam osobiście bił również więźniów.

Pamiętam[, że] pewnego razu, latem 1943 r., kiedy gromada zgłodniałych więźniów wybierała okruchy chleba ze śmieci wyniesionych z magazynu, wpadł między nich z rewolwerem w ręce, kopał ich, bił i gonił uciekających. Widziałem również jak w 1942 r. kopał kobiety-więźniarki, przechodzące do pracy obok męskiego obozu. Był również często obecny przy odbieraniu przychodzących od końca marca 1942 r. masowych transportów żydowskich, z których większość szła do komór gazowych. Sam bił i popędzał Żydów i brał udział w sortowaniu ich i kierowaniu do krematoriów. W sierpniu 1943 r. w nocy przyszedł transport żydowski z Będzina liczący ok. 3000 ludzi, przeważnie kobiet i dzieci, który w całości poszedł do gazu. Już po przyjściu pociągu z wagonów wyładowano stosy trupów zastrzelonych przez SS-manów, którzy strzelali do Żydów przez ściany zamkniętych szczelnie załadowanych wagonów. W tej krwawej masakrze brał również osobiście udział Aumeier, strzelając z krótkiego karabinu automatycznego. Widziałem go nieraz idącego z tym samym uzbrojeniem na blok 11., lub jadącego samochodem w pościgu za zbiegłymi więźniami. Za ucieczkę karał śmiercią przez powieszenie. 9 i 11 lipca 1942 r. byłem świadkiem, tak zresztą jak i inni więźniowie, wieszania za ucieczkę. W oba wspomniane dni, [skazano] po dwóch więźniów, a w lipcu 1943 r., także za ucieczkę, powieszono 12 Polaków. Przy tych egzekucjach Aumeier był obecny.

2) [Max] Grabner, SS-Untersturmführer, był również znany więźniom obozu oświęcimskiego, jako szef Oddziału Politycznego. Był na tym stanowisku panem życia i śmierci, i jako taki był postrachem obozu. On był autorem masowych egzekucji na bloku 11. Sam sporządzał listy skazanych na śmierć i w tym względzie nie był niczym skrępowany. Nawet SS-mani się go obawiali, a kierownik obozu musiał się z nim liczyć. Funkcję tę pełnił od początku, tj. od 1940, do 1943 r. Bliższych danych, co do Grabnera, może udzielić Feliks Myłyk, zamieszkały w Gliwicach, i Kroker, nauczyciel szkoły nr 28 w Chorzowie III, którzy pracowali w Oddziale Politycznym.

3) Paula Szczurka znam od 1941 r. jako Blockführera w obozie oświęcimskim. Widywałem go często, kiedy przychodził na blok 25a do blokowego Wilhelma Malcherczyka z Chorzowa, zmarłego w 1942 r. W tym czasie zachowywał się spokojnie. Później został przydzielony do tzw. Sonderkommando, tj. do obsługi krematoriów. Wraz z Kadukiem (obydwaj pochodzili z Chorzowa i mówili po polsku) uzbrojeni w laski popędzali skazanych do komór gazowych. Szczurka widywałem również w 1945 r., w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie, gdzie był również Blockführerem i pełnił często służbę przy bramie, bijąc i popędzając przechodzących więźniów.