Dnia 8 lipca 1947 r. w Staszowie [został] przesłuchany w charakterze świadka:
| Imię i nazwisko | Józef Krupa | 
| Wiek | 34 lata | 
| Imię ojca | Jan | 
| Zajęcie | rolnik | 
| Miejsce zamieszkania | Łukawica | 
Po uprzedzeniu o odpowiedzialności za fałszywe zeznanie zeznał:
Byłem świadkiem jak 4 kwietnia 1943 r. w Łukawicy Niemcy z ochrony obozów w Klimontowie, w mundurach żandarmów, w poszukiwaniu Żydów przypadkowo natknęli się na Włodzimierza Lecha i Stefana Zimoląga, przy których znaleźli broń palną krótką, i na miejscu ich zastrzelili. Z Łukawicy wywiezieni byli przez Niemców do Oświęcimia: Stanisław Chłodnicki, Józef Cholewa, Drzymalski Piotr i Walenty Młodziński, żaden z nich nie powrócił. Na przymusowe roboty z naszej wsi Niemcy wywieźli ok. 30 osób, z których Stanisława Krupa dotąd nie powróciła. Wezwany na świadka Karol Zimoląg wie to samo, co i ja, obecnie jest on ociemniały wskutek wypadku.