ROMAN PAKOSIŃSKI

Chmielnik, dnia 2 grudnia 1946 r. ja, milicjant Gąsior Stanisław z Posterunku MO Chmielnik rozpytałem na okoliczności rozstrzeliwania Polaków w czasie okupacji przez hitlerowców niżej wymienionego, który zapodał, co następuje:


Imię i nazwisko Roman Pakosiński
Imiona rodziców Józef i Waleria ze Słomków
Wiek 42 lata
Narodowość Polak
Wyznanie katolik
Zajęcie kowal
Miejsce zamieszkania Chmielnik, ul. Targowa nr 49
Karalność sądownie niekarany

W 1943 r. w miesiącu kwietniu, dnia dokładnie nie pamiętam, koło mego domu, gdyż mieszkam przy cmentarzu żydowskim, żandarmeria miejscowa, to jest chmielnicka i kielecka, przeprowadziła 16 Polaków, których przywieźli samochodami z Kielc na tenże cmentarz. Polaków, których prowadzono, mieli [oni] wszyscy ręce powiązane do tyłu. Na cmentarzu kazano wszystkim 16 klęknąć w szeregu i z broni maszynowej strzelano do nich. [Jeśli] który później jeszcze się rzucał, to żandarm Krauze kopał nogami i dobijał z rewolweru. Ja w tym czasie byłem w swym domu [w] odległości 50 m.

Później żandarmeria zegnała kilku miejscowych obywateli i kazała ich pogrzebać, między nimi byli Sylwester Hauczko, Bolesław Słomka, Stanisław Sadłocha. Zamordowani Polacy byli z Sędziszowa, pow. Jędrzejów, i okolicy. Później po przejściu ofensywy [w] 1945 r. rodziny pozabierały zwłoki. Pozostało troje, które Zarząd Miejski przeniósł na cmentarz katolicki.

Tak zeznałem.