JÓZEF RATAJCZYK, ZDZISŁAW RATAJCZYK

Dnia 6 maja 1948 r. w Warszawie członek Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Warszawie sędzia Halina Wereńko, w obecności wezwanych Józefa Ratajczyka i Zdzisława Ratajczyka dokonała oględzin zburzonego skrzydła Głównego Inspektoratu Sił Zbrojnych przy al. Szucha 12/14 w Warszawie przyległego do ogródka jordanowskiego.

W toku oględzin został sporządzony szkic sytuacyjny budynku, który stanowi załącznik do niniejszego protokołu.

Józef i Zdzisław Ratajczykowie oświadczyli, iż w sierpniu i wrześniu 1944roku ściany zrujnowanego budynku oznaczone na szkicu literami CDEF jeszcze stały, okna były zabite deskami, z wyjątkiem okna od strony ogródka jordanowskiego w miejscu oznaczonym na szkicu literą b, oraz od strony podwórza oznaczonego literą a.

Do okna oznaczonego literą a od strony podwórza były przystawione trzy deski, na których były przybite deseczki poprzeczne jak stopnie. Po deskach tych SD-mani wprowadzali grupy ludności cywilnej. Grupy te były przeprowadzane na drugą stronę budynku do pokoju przylegającego do okna w miejscu oznaczonym literą b. Stąd ubrania przeprowadzonych co pewien czas wyrzucano, co świadkowie widzieli kilka razy. Ubrania były przewożone na platformach do obozu przy ul. Litewskiej 14. W następnym pokoju oznaczonym literą e przylegającym do okna oznaczonego literą d, świadek Zdzisław Ratajczyk w dniu 24 sierpnia 1944roku widział przez szparę w deskach, którymi okno było zabite, leżące zwłoki bez ubrań.

W chwili oględzin budynek przedstawia kupę gruzu, miejsc otworów okiennych nie można ustalić. Świadek Józef Ratajczyk podaje, iż w końcu października 1944 był [tutaj] z grupą robotników, wprowadzono go do budynku CDEF. Pośrodku budynku, w miejscu oznaczonym literą d podłoga nad kanałem centralnego ogrzewania była na powierzchni około czterech metrów zerwana i znajdowały się w niej prochy i nadpalone kości. Było to w tym miejscu, w którym świadek w czasie swego pobytu w gestapo (Szucha 25) od 23 sierpnia do około września i później do końca września z obozu przy ul. Litewskiej widywał unoszące się kłęby dymu. W tym czasie czuć było charakterystyczny zapach palonych zwłok.

Obecnie w tym miejscu jest widoczny pusty kanał, z którego zgodnie z protokołem ekshumacji z dni 24 – 31 lipca i 1 sierpnia 1946r. zostało zabrane 5578, 5 kg prochów i niedopalonych kości. Miejsce to zostało oznaczone na szkicu literą d. Dookoła kanału znajdowały się wtedy po obu stronach kolumny czy też belki, po których obecnie nie ma śladów. W końcu października 1944świadek i grupa robotników na rozkaz SD-manów zakryli prochy gruzem oraz zawalili drągami żelaznymi i żelastwem. W czasie pracy świadek widział na ścianie oznaczonej literami gh liczne ślady kul. Widzieli [je również] obaj świadkowie na ścianie budynku od strony ogródka jordanowskiego na przestrzeni e-f. Obaj świadkowie widzieli, iż grupy mężczyzn z ludności cywilnej wprowadzali do budynku GISZ-u po deskach SD-mani mający na twarzy woalki koloru zielonego. SD-mani szli parami, jeden niósł rewolwer automatyczny, drugi skrzynkę z amunicją. Po wprowadzeniu grupy do budynku świadkowie słyszeli strzały, a następnie widzieli, iż z budynku wychodzili SD-mani. Mężczyźni z ludności cywilnej nie wychodzili.

Na tym protokół oględzin zakończono.

(Załączono szkic sytuacyjny).