RUCHLA CYGLER

Dnia 28 czerwca 1945 r.

Główny Komisarz Bezpieczeństwa Państwa

[Marcin] Hinkens

PV nr 205/45
Annexe (s)

Ciąg dalszy naszych PV 202 i 204 z 20 i 22 czerwca 1945 r.

[Marcin] Hinkens

Dotyczy: nieznanych (pochodzących z Niemiec)

Przedmiot: winni złego traktowania więźniów

Zeznania: Ruchli [Racheli] Cygler, narodowości polskiej, urodzonej 8 lutego 1909 r. w Tomaszowie, zamieszkałej [przy] rue [du] Poinçon 45 w Brukseli

PRO JUSTITIA

20 czerwca 1945 r. o godz. 18.30 ja, Marcin Hinkens, Główny Komisarz Bezpieczeństwa Państwa, oficer policji sądowej, pomocnik Audytora Generalnego, przesłuchałem naszego inspektora Adelina Verbansa, który oświadczył po francusku:

Tego dnia, 22 czerwca 1945 r., o godz. 14.00 przesłuchiwałem niejaką Ruchlę Cygler, narodowości polskiej, urodzoną 8 lutego 1909 r. w Tomaszowie (Polska), zamieszkałą [przy] rue du Poinçon 45 w Brukseli, która mi oświadczyła po francusku:

Zostałam aresztowana przez gestapo na avenue Louise w Brukseli 18 stycznia 1943 r. i skierowana natychmiast do obozu koncentracyjnego w Malines, a stamtąd kilka dni później do obozu w Birkenau.

Przeszłam ten sam los co p. Chana Kupferminc i potwierdzam we wszystkich punktach zeznania, które ona złożyła i z którymi Pan mnie zapoznał.

Przy zapisaniu, przed wejściem do oświęcimskiego bloku 10., otrzymałam nr 42 645 podkreślony trójkątem. Ten numer został mi wytatuowany na lewym przedramieniu.

Nazajutrz, po moim przybyciu do bloku 10., byłam badana przez prof. Clauberga, któremu jednak nie odpowiadałam dla jego eksperymentów, przeszłam natomiast w służbę dr. Wirthsa. Spotkał mnie ten sam los co moją towarzyszkę Kupferminc i odczuwam jednakowe cierpienie. Po upływie około dwóch miesięcy zostałam powtórnie sprowadzona do obozu w Birkenau, skąd natychmiast przydzielono mnie do komanda sprzątania, najcięższego komanda dla kobiet. Odżywienie było bardzo proste: 250 g chleba i pół litra zupy na cały dzień. Higieny żadnej. Opieki lekarskiej unikałyśmy w obawie, aby nas nie zaliczono do [więźniarek poddawanych] selekcji i nie skierowano do komory gazowej i do krematorium. Po tym obozie przebyłam tę samą trasę co p. Lily Cohen celem ewakuacji. Muszę dorzucić, że o ile chodzi o obóz Birkenau, fakty opowiedziane Panu przez tę ostatnią są dokładne i potwierdzam je we wszystkich punktach.

Przeczytano, utrwalono i podpisano.

Nadmieniamy, że zeznania niejakich Lily Cohen i Chany Kupferminc były przedmiotem naszych PV 202 i 204 z 20 i 22 czerwca 1945 r.

Akt zawiera powyższą datę.