Ósmy dzień rozprawy, 2 grudnia 1947 r.
Przewodniczący: Proszę, następny świadek, Józef Sosnowski.
Pouczam świadka w myśl art. 107 kpk, że należy mówić prawdę. Składanie fałszywych zeznań karane jest więzieniem do lat pięciu. Czy strony zgłaszają wnioski co do trybu przesłuchania świadka?
Prokuratorzy: Zwalniamy świadka od przysięgi.
Obrona: My także.
Świadek: Józef Sosnowski, 42 lata, majster, wyznanie rzymskokatolickie, w stosunku do oskarżonych obcy.
Przewodniczący: Kiedy świadek dostał się do obozu?
Świadek: 6 lipca 1940 i przebywałem tam do 23 października 1944 r.
Przewodniczący: W jakich komandach pracował oskarżony w czasie pobytu w obozie?
Świadek: W komandzie instalatorów w Bauleitungu.
Przewodniczący: Czy świadek miał swobodę poruszania się po obozie?
Świadek: Miałem swobodę poruszania się po całym obozie, a nawet wychodzenia do domów SS-manów.
Przewodniczący: W związku ze swobodą poruszania się świadek znał oskarżonych. Proszę wymienić, których?
Świadek: Aumeiera, Grabnera, Müllera, Plaggego, Szczurka, Schumachera, Gehringa.
Przewodniczący: Odnośnie do oskarżonych, których świadek wymienił, co świadek może podać konkretnego w sprawie ich zachowania w obozie i obchodzenia się z więźniami?
Świadek: Opowiem to, co widziałem i co na własnej skórze odczułem.
Przewodniczący: Odnośnie Aumeiera.
Świadek: Aumeiera poznałem w 1942 r. w marcu. Pracowałem wówczas w kuchni. Przyszedł transport, obstawiony był karabinami maszynowymi. Przywiezionych pakowano do dołów. Widziałem, jak Aumeier skoczył do dołu i zaczął strzelać z pistoletu.
Aumeier ukarał mnie trzymiesięcznym SK. Od 12 marca do 15 czerwca 1942 r. pracowałem w Königsgrube przy regulacji rzeki. W tym czasie była ucieczka więźniów, wpakowano nas z powrotem do obozu w Brzezince. Po przybyciu Aumeiera, a tak samo Grabnera, którzy przybyli na blok, wybrano najlepszych obywateli Krakowa, profesorów, i 20 rozstrzelano na miejscu. Resztę powiązali drutami i wprowadzili do gazu. Nie widziałem, czy poszli na gaz, ale widziałem, jak ich wiązali drutami.
Przewodniczący: Czy świadek był w Sonderkommando?
Świadek: Tak, byłem w karnej kompanii. Początkowo na bloku 11, później przewieziono nas do Brzezinki.
Przewodniczący: Czy świadek miał możność widzieć Gehringa?
Świadek: Tak, miałem możność widzieć go niejednokrotnie na bloku 11 i widziałem, jak raz znęcał się nad Żydem, ćwicząc go na podwórzu tak, że rano znaleźliśmy go martwego w umywalni.
Przewodniczący: Jak się znęcał nad nim?
Świadek: Bił go, kopał, kazał mu biegać, skakać. Jeżeli chodzi o oskarżonego Grabnera, to przy przyjeździe do obozu 6 lipca 1942 r. łącznie z oskarżonym Plagge dał każdemu więźniowi po 25 batów. Nie dość jeszcze na tym. Uciekł jeden więzień, więc musieliśmy całą noc stać na stójce. W październiku 1940 r. Grabner w niedzielę przybył na teren obozu i wybrał spośród więźniów kilkunastu według swojego uznania. Co się z nimi stało, nie wiadomo, jednak później już nie wrócili. Tak samo przy selekcjach w 1942 r. oskarżony Grabner był obecny. Jeżeli chodzi o oskarżonego Müllera, to pracując w komandzie instalatorów, zostałem wysłany przez mojego zwierzchnika do Hößlera dla reperacji pompy. Po pracy zapytałem Müllera, czy mam odejść, on zaś zbił mnie i skopał i kazał mi biec około dwa kilometry z góry i pod górę.
Pracując w niedzielę przy kartoflach, poznałem oskarżonego Schumachera. Tak samo jak Gehring bił on więźniów i kopał. Kazał jednemu więźniowi Żydowi biec, a później zastrzelił go. Mnie – za to, że nie zdjąłem czapki – uderzył tak, że wybił mi jednego zęba.
Szczurek, | Blockführer | w r. 1941, poszczuł na mnie psa, gdym był na | Bauhofie | i pies mnie |
pogryzł. |
Przewodniczący: Niech świadek rozejrzy się jeszcze po oskarżonych.
Świadek: Znam jeszcze lekarza obozowego Krammera. Pracując na bloku 10, widziałem jak szedł na blok 20, a po jego wyjściu leżało tam czterech zmarłych mężczyzn. Czy dawał im zastrzyki, tego nie wiem, w każdym razie zmarli. Było to w październiku 1943 r. Twarz oskarżonego jednak zmieniła się tak, że nie mogłem go dokładnie poznać. Więcej nie mogę nic o oskarżonym konkretnie powiedzieć.
Przewodniczący: Czy są pytania do świadka?
Prokurator Pęchalski: Świadek zeznał o rozstrzelaniu 20 osób z kompanii karnej w Brzezince. Gdzie to było, na bloku 11, czy w Brzezince?
Świadek: W Brzezince, między blokiem 1 a 2.
Prokurator Pęchalski: Świadek zeznał, że byli tam obecni Grabner, Aumeier, Palitsch i inni. Czy bezpośrednio po ich przybyciu nastąpiło rozstrzelanie i na miejscu?
Świadek: Zaraz po ich przybyciu. Aumeier wybrał najzdrowszych mężczyzn, postawił na bok i zaraz ich rozstrzelano.
Prokurator Pęchalski: Byli więc tam Grabner i Aumeier. Z jakiego powodu było to rozstrzelanie?
Świadek: Po ucieczce, która nastąpiła w tym samym dniu.
Prokurator Pęchalski: Czy od momentu ucieczki do rozstrzelania upłynęło parę godzin?
Świadek: Tak jest, zaledwie kilka godzin.
Prokurator Pęchalski: Stwierdził świadek, że oskarżony Gehring znęcał się nad Żydem przy pomocy „sportu”.
Świadek: Dokładnie nie wiem, jak on to robił.
Prokurator Brandys: Czy świadkowi wiadomo, że oskarżony Aumeier miał pobić ludzi chorych, leżących na bloku szpitalnym?
Świadek: Tego nie wiem.
Prokurator Brandys: Świadek wymienił Götzego. Gdzie on był zatrudniony?
Świadek: Był zatrudniony w Brzezince. Widziałem, pracując przy wodociągach, jak znęcał się nad kobietą, ale nie wiem, jakiej narodowości. Stałem wtedy w odległości 40 metrów.
Prokurator Brandys: Czy świadek widział, aby Gehring bił kobiety?
Świadek: Tego nie widziałem.
Przewodniczący: Czy są jakieś pytania do świadka?
Obrońca Kruh: Zauważyłem, że świadek, przeglądając oskarżonych, wymienił przy oskarżonym Götze nazwisko Gehringa. Czy nie zaszła tu pomyłka i czy rzeczywiście był to Gehring?
Świadek: Twierdzę, że chodziło tu na pewno o Gehringa.
Obrońca Kossek: W którym roku widział świadek oskarżonego Götza w Brzezince, bijącego kobiety?
Świadek: Widziałem, a było to w październiku lub we wrześniu 1942 r.
Obrońca Kossek: Czy świadek wie na pewno, że był to Götze?
Świadek: Wiem, że był to Götze, gdyż znałem go jako Blockführera z Oświęcimia, chodzącego na pracę ze swoim komandem.
Obrońca Kossek: Czy świadkowi jest wiadomo, że był drugi Götze?
Świadek: To nie jest mi wiadome.
Obrońca Minasowicz: Świadek powiedział, że w transporcie otoczonym w marcu 1943 r. przez karabiny maszynowe zostali rozstrzelani ludzie. Ilu ich było?
Świadek: Około 40 osób.
Obrońca Minasowicz: Gdzie to się odbywało?
Świadek: Koło Blockführerstuby, gdzie był dół żwirowy.
Obrońca Minasowicz: Skąd to świadek obserwował?
Świadek: Z kuchni, która stała niedaleko dołu.
Obrońca Minasowicz: Czy z kuchni można było widzieć, co się dzieje w głębi dołu?
Świadek: Nie.
Obrońca Minasowicz: Dlaczego wobec tego świadek twierdził, że skoczywszy do dołu, oskarżony dobijał ludzi?
Świadek: Bo słychać było strzały i widziałem, jak wyleciał z pistoletem i strzelał.
Obrońca Minasowicz: Czy oskarżony sam przebiegł z wyciągniętym pistoletem, czy też miał koło siebie posterunki SS?
Świadek: Innych nie widziałem.
Obrońca Minasowicz: Czy strzały zostały oddane z góry, czy z dołu?
Świadek: W dole.
Obrońca Minasowicz: To znaczy, że świadek słyszał tylko strzały?
Świadek: Tak jest.
Obrońca Ostrowski: Świadek zeznał, że w czasie akcji zastrzelono Żyda. Czy świadek o tym słyszał, czy sam to obserwował?
Świadek: Widziałem na własne oczy.
Obrońca Ostrowski: Kiedy to było?
Świadek: Było to w październiku 1943 r.
Obrońca Ostrowski: Czy działo się to w bezpośredniej odległości od świadka?
Świadek: W odległości 30 – 40 metrów.
Obrońca Rappaport: Świadek zeznał, że Szczurek w towarzystwie kolegów poszczuł świadka psem. Kiedy i gdzie to było?
Świadek: W 1941 r. na Bauhofie.
Obrońca Rappaport: Czy świadek słyszał, jak Szczurek szczuł psa, czy też oskarżony był tylko obecny przy tym?
Świadek: Szczurek był przy tym obecny i widziałem, jak pies przyleciał potem do niego.
Obrońca Rappaport: Ale świadek nie słyszał, żeby szczuł psa?
Świadek: Nie słyszałem.
Obrońca Rappaport: Dziękuję.
Przewodniczący: Czy oskarżony Grabner ma jakieś pytania do świadka lub oświadczenia?
Oskarżony Grabner: Pytanie. Wysoki Trybunale! Świadek oświadczył, że poleciłem dać 25 uderzeń kijem każdemu więźniowi przy przyjściu do obozu. Proszę o zapytanie świadka, kiedy to było i skąd świadek wie, że wydałem takie polecenie?
Świadek: Było to 6 lipca 1940 r. Kto polecenie wydał, nie wiem, ale Grabner przy tym był.