WŁADYSŁAW POLAK

Dnia 7 listopada 1947 r. w Końskich [Okręgowa] Komisja Badania Zbrodni Niemieckich z siedzibą w Końskich w osobie K. Gwarka przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka, bez przysięgi. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Władysław Polak
Wiek 39 lat
Imiona rodziców Antoni i Florentyna
Miejsce zamieszkania Hucisko
Zajęcie rolnik
Wyznanie rzymskokatolicki

11 kwietnia 1940 r. spałem w domu i ok. godz. 3.00 nad ranem obudzili mnie uciekający już mężczyźni. Chwyciłem ubranie i z innymi uciekałem do odległego o 500 m lasu. Po drodze zostaliśmy ostrzelani przez SS-manów z broni maszynowej i zwykłej. Pierścień otaczających wieś SS-manów już się zamykał i dwóch uciekających zostało złapanych. Mnie pod ogniem udało się uciec. W lesie słyszałem krzyki, potem wybuchy granatów i serię z broni maszynowej. Wróciłem do wsi wieczorem tego samego dnia – cała wieś już była doszczętnie spalona. Miejsce, gdzie zostało rozstrzelanych 22 ludzi z naszej wsi, już było zasypane ziemią i udeptane. Egzekucja odbyła się prawdopodobnie za pomoc oddziałowi polskiemu „Hubala”. Partyzantów, a właściwie wojskowych pod dowództwem mjr. „Hubala”, było przeszło 200, kwaterowali we wsi ok. trzech tygodni, działo się to jawnie, bez ostrożności, co spowodowało represje.