JAN RUTKIEWICZ

Warszawa, 7 czerwca 1946 r. Wiceprokurator Zofia Rudziewicz przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka. Uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Jan Rutkiewicz
Data urodzenia 14 sierpnia 1904 r.
Imiona rodziców Jan i Jadwiga
miejsce urodzenia Kielce
Miejsce zamieszkania Warszawa, ul. Marszałkowska 18
Wyznanie rzymskokatolickie
Zajęcie szef resortu zdrowia m.st. Warszawy
Wykształcenie Uniwersytet Warszawski
Karalność niekarany

Podczas wojny byłem lekarzem Ubezpieczalni Społecznej w Warszawie oraz lekarzem szpitala zakaźnego św. Stanisława od 1940 do 1941 roku, a następnie Szpitala Dzieciątka Jezus aż do powstania. W związku z pracą miałem możność stykania się z zarządzeniami władz niemieckich dotyczących szpitalnictwa oraz lecznictwa ubezpieczalnianego. Po objęciu stanowiska w resorcie zdrowia mam dostęp do archiwum służby zdrowia i aktów Izby Lekarskiej.

Nadzór nad służbą zdrowia w okresie okupacji sprawowali niemieccy lekarze tzw. Amtsarzte Schrempf, po nim Hagen, a następnie Jenike. Nad Ubezpieczalnią Społeczną nadzór sprawował niemiecki lekarz Vieweg, a po nim Herbeck oraz komisarz ubezpieczalni Kurt, zastrzelony przed powstaniem przez członków ruchu oporu. Wszyscy ci niemieccy lekarze pośrednio podlegali dystryktowi warszawskiemu.

Zarządzenia niemieckie w dziedzinie lecznictwa były szkodliwe dla ludności polskiej. Były one następujące:

1. Wprowadzono jaskrawe różnice w traktowaniu chorych ze względu na ich narodowość, co jest niezgodne z etyką lekarską. Niemcy mieli specjalne przywileje: korzystali z własnych dobrze zaopatrzonych szpitali (u sióstr elżbietanek, specjalny oddział w Szpitalu Wolskim i w szpitalu Ubezpieczalni Społecznej), z własnej apteki przy ul. Krakowskie Przedmieście 55 (gdzie otrzymywali leki, które dla ludności polskiej były niedostępne), z uzdrowisk (w Otwocku, Busku, Krynicy, Zakopanem).Niemcy korzystali też z osobnej, o wiele lepszej pełnowartościowej kategorii wyżywienia w szpitalach. Żydzi byli specjalnie źle traktowani: po wejściu Niemców pacjenci Żydzi musieli korzystać z osobnej poczekalni i osobnych godzin przyjęć. Byłem obecny przy tym, jak dr Vieweg w ubezpieczalni na Woli, stwierdziwszy obecność starego Żyda w poczekalni dla aryjczyków, uderzył go pięścią w twarz tak, że tamten przewrócił się, i kopał leżącego, klnąc na głos. Z chwilą wprowadzenia getta chorym Żydom nie wolno było znajdować się w szpitalach w dzielnicy aryjskiej pod groźbą wysłania do obozu nie tylko pacjenta, lecz i członków personelu leczącego.

2. Ciągle przenoszenie szpitali w związku ze zmianami granic dzielnicy żydowskiej. Niemcy zarekwirowali przy tym cały sprzęt szpitala na Czystem.

3. Wprowadzenie getta wywołało wybuch epidemii w tej dzielnicy i poza nią. Walka z tyfusem odbywała się metodami policyjnymi (zamykanie całego domu, gdzie był jeden wypadek zachorowania, dezynfekcja całego domu, itd.) co jedynie dręczyło ludność, lecz nie zwalczało epidemii.

4. Walka z chorobami społecznymi została wypaczona i sprowadzona jednie do wykrywania i segregowania chorych. W związku z rozporządzeniem Arbeitsamtu robotnicy wysyłani do Rzeszy byli badani; chorzy zakaźnie na gruźlicę i na choroby weneryczne oraz jaglicę zostawali na miejscu bez opieki; zdrowych, a nawet chorych, lecz nie niebezpiecznych, wywożono do pracy. Selekcja nie miała na celu pomocy ani opieki społecznej, gdyż chorych nie leczono. Chodziło tylko o wybranie ludzi zdolnych do pracy.

Nadmieniam, że stosunek urzędowych lekarzy niemieckich do polskiego personelu lekarskiego był obelżywy i często brutalny. Wszędzie, zarówno w okólnikach, jak i w osobistych odprawach służbowych podkreślali oni swoją wyższość.

Celem dokładnego zobrazowania działalności Niemców w dziedzinie lecznictwa w dystrykcie warszawskim składam nr 1 miesięcznika Naczelnej Izby Lekarskiej „W Służbie Zdrowia” z 1 stycznia 1946, gdzie na stronie 9 zamieszczony jest mój artykuł Zniszczenia dokonane przez Niemców w instytucjach lecznictwa publicznego m.st. Warszawy w latach 1939 – 1944. Materiał podany w tej publikacji opiera się na informacjach zebranych od kierowników poszczególnych działów służby zdrowia w okresie okupacji niemieckiej, na własnych moich obserwacjach i materiałach zebranych konspiracyjnie przez Koło Lekarzy Demokratów w okresie okupacji niemieckiej i opracowanych przy moim udziale. Poza tym składam nr 2 tego samego miesięcznika z marca 1946, zawierający artykuł dr. Baci i dr. Przedborskiego pod tytułem O działalności Ubezpieczalni Społecznej w Warszawie. Materiały opierają się na bezpośrednich obserwacjach autorów i ich kolegów.