JÓZEF SZUNEJKO

1. [Dane osobiste:]

Strzelec Józef Szunejko, robotnik, żonaty.

2. [Data i okoliczności aresztowania:]

22 września 1939 r. we Lwowie, przy poddaniu się miasta, dostałem się do niewoli.

3. [Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:]

Nazwy kolejnych obozów: 1. Szepietówka, 2. Hołownica, 3. Jarmolińce.

4. [Opis obozu, więzienia:]

W Jarmolińcach mieszkaliśmy w namiotach, przy czym błoto uniemożliwiało poruszanie się w rejonie. W każdym namiocie ok. 70 ludzi, przez co był ogromny brud, brak powietrza, a w nocy jeden spał na drugim. Woda była w odległym miejscu, tak że dostawa była minimalna, z drugiej strony brak bielizny, co spowodowało ogromne zawszenie.

5. [Skład więźniów, jeńców, zesłańców:]

Więźniowie wszystkich narodowości, najwięcej Polaków. Z zawodów obok rolników i robotników znajdowało się wielu przedstawicieli inteligencji zawodowej, pracowników państwowych.

6. [Życie w obozie, więzieniu:]

Pobudka była o godz. 2.00 w nocy. Na śniadanie dostawaliśmy wodę z odpadkami ryby, po czym wypędzano nas na roboty. Budowaliśmy lotnisko. Tłukliśmy kamienie, przy czym odpadkami kamieni raniliśmy sobie twarze i ręce. Norma siedem metrów sześciennych była prawie nie do wykonania. Popędzani kijem naganiacza pracowaliśmy w pocie czoła przez 12 godzin. Po powrocie znowu woda z rybą lub kapustą. Później niby odpoczynek, a więc prowierki, praca w rejonie itp. Życie koleżeńskie bardzo dobre. Solidarność i zrozumienie wspólnego nieszczęścia. Częste bunty, które kończyły się wtrąceniem do ciemnicy, w której nie dostawało się jedzenia.

7. [Stosunek władz NKWD do Polaków:]

Specjalni politrucy starali się w codziennych pogadankach wybić z nas polskość. Starali się przekonać nas, że Polska raz na zawsze przestała istnieć, że było w niej niedobrze i że nie ma lepszego ustroju jak komunizm. Oczywiście, wszyscy śmiali się do rozpuku z tych bredni i nie upadali na duchu.

8. [Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:]

Lekarza nie było. Na cały obóz był jeden felczer, przy czym o zwolnieniu z pracy nie było mowy. Szpitala w ogóle nie było. Kiedy strz. [nieczytelne], chory nie mógł wytrzymać i starał się uciec, NKWD-ziści zastrzelili go. Jeńców, którzy z wycieńczenia padali po drodze, bili, kłuli bagnetami oraz szczuli psami.

9. [Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?]

Korespondencja z domem była bardzo utrudniona i tylko część listów dochodziła. Oczywiście, żadnych wiadomości z domu nie otrzymałem, gdyż takie listy były niszczone. Większość paczek zginęła.

10. [Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?]

24 sierpnia w Starobielsku zostałem zwolniony na podstawie umowy polsko-sowieckiej i tamże zostałem przyjęty do armii przez przybyłą komisję wojskową.