KATARZYNA WOŚ

Kielce, dnia 14 kwietnia 1948 r. o godz. 12.00 ja, Stefan Młodawski z komisariatu Milicji Obywatelskiej w Kielcach, działając na mocy art. 20 przepisów wprowadzających kpk, zachowując formalności wymienione w art. 235–240, 258 i 259 kpk, przy udziale protokolanta, w obecności świadków: Tadeusza Czapińskiego (zamieszkałego w Kielcach [przy] al. Legionów 4) [oraz] Heleny Woś (zamieszkałej w Kielcach [przy] al. Legionów 4), których uprzedziłem o obowiązku stwierdzenia swym podpisem zgodności protokołu z przebiegiem czynności, przesłuchałem niżej wymienioną w charakterze świadka. Świadek, po uprzedzeniu o prawie [do] odmowy zeznań z przyczyn wymienionych w art. 104 kpk [oraz o] odpowiedzialności za fałszywe zeznanie w myśl art.140 kk, oświadczyła:


Imię i nazwisko Katarzyna Woś
Imiona rodziców Mikołaj i Małgorzata z Warynków
Data i miejsce urodzenia 18 marca 1890 r. w Ponikwie, pow. kozienicki
Wyznanie rzymskokatolickie
Zawód przy mężu
Miejsce zamieszkania Kielce, al. Legionów 4
Stosunek do stron matka
W niniejszej sprawie wiadomo mi , co następuje:
14 października 1943 r. przyjechali gestapowcy i jeden konfident nazwiskiem Nowak. Zabrali

[mojego] syna i osadzili go w więzieniu w Kielcach, w którym przebywał do 18 listopada 1943 r.

18 listopada zabrano z więzienia dziesięciu więźniów i przywieziono ich pod kościół św. Wojciecha. Wyprowadzono ich po pięciu, ze skutymi z tyłu rękoma, ustawiono pod murem, kazano im klęknąć twarzą do niego i rozstrzelano ich.

Za co został [mój syn aresztowany], nie wiadomo. Rozstrzelano ich [w odwecie] za zabicie żandarma na ul. Bodzentyńskiej dzień wcześniej. Egzekucji dokonali żandarmi i gestapo. Rozstrzelani zostali pochowani na miejscu, przy kościele św. Wojciecha, a po oswobodzeniu Polski zostali przewiezieni na cmentarz bohaterów. Nazwisk Niemców, którzy dokonali egzekucji, nie znam.

Na tym protokół zakończono i przed podpisaniem odczytano.