ZOFIA JASKÓLSKA

Kielce, dnia 21 grudnia 1947 r. o godz. 18.00 w Kielcach ja, Wacław Kwiatkowski z Referatu Śledczego [przy] komisariacie Milicji Obywatelskiej w Kielcach, działając na mocy art. 20 przepisów wprowadzających kpk, zachowując formalności wymienione w art. 235–240, 258 i 259 kpk, przy udziale protokolanta Stanisława Gałki, którego uprzedziłem o obowiązku stwierdzenia swym podpisem zgodności protokołu z przebiegiem czynności, przesłuchałem niżej wymienioną w charakterze świadka. Świadek, po uprzedzeniu o ważności przysięgi, złożyła przypisaną przysięgę, [uprzedzona również o] prawie [do] odmowy zeznań z przyczyn wymienionych w art. 104 kpk [oraz o] odpowiedzialności za fałszywe zeznanie w myśl art. 140 kk, oświadczyła:


Imię i nazwisko Zofia Jaskólska
Imiona rodziców Antoni i Karolina
Wiek 26 lat
Miejsce urodzenia Jędrzejów
Wyznanie rzymskokatolickie
Zawód urzędnik
Miejsce zamieszkania Kielce, ul. Piaskowa 16
W niniejszej sprawie wiadomo mi , co następuje:

Mój brat Jan Tomasz Jaskólski w czasie okupacji pracował w Powiatowej Spółdzielni Rolniczo- Handlowej w Kielcach. 14 października 1943 r. wraz z [moim] szwagrem Eugeniuszem Miernikiem został aresztowany na miejscu pracy i doprowadzony do więzienia w Kielcach na I Oddział (Polityczny).

W sierpniu 1943 r. brat mój został posądzony o napaść na Niemca Gomola, który zamieszkiwał na Nowym Folwarku koło Kielc. W tej sprawie było dochodzenie, prowadzone przez gestapowca Witka, a brat został rozpoznany przez przyjaciółkę Gomola, której nazwiska nie znam, lecz zna je i może zapodać Maria Krysiak, zamieszkała w Kielcach [przy] ul. Bodzentyńskiej, numeru nie znam.

W czerwcu 1943 r. Antoni Adamczyk, szef policji kryminalnej, proponował memu bratu, aby [ten] zainteresował się niektórymi osobami, lecz brat mu wtedy odmówił. Wobec tego mam podejrzenie, że Antoni Adamczyk przyczynił się do aresztowania mego brata za odmowę współpracy z nim.

23 października 1943 r. brat był na [przesłuchaniu] w gestapo, gdzie był bity i męczony w okrutny sposób przez oprawców, co mogą stwierdzić Sobierajski, pracownik Urzędu Skarbowego w Kielcach, i Siuda, pracownik Zarządu Miejskiego w Kielcach.

24 października 1943 r. brat ze szwagrem oraz ośmioma towarzyszami zostali rozstrzelani przez gestapo na Słowiku koło Kielc. Nazwisk, stopni służbowych ani adresów oprawców nie znam.

24 września 1945 r. brat został rozpoznany i wraz ze szwagrem i ośmioma towarzyszami przewieziony na cmentarz bohaterów w Kielcach.

Na tym zakończono, przed podpisaniem odczytano.