Warszawa, dnia … lipca 1946 r. Sędzia śledczy Halina Wereńko, delegowana do Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka. Uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Bronisław Jankowski |
Imiona rodziców | Szczepan i Karolina |
Data urodzenia | 24 sierpnia 1893 r. w Warszawie |
Zajęcie | wojewódzki kierownik Centrali Skór Surowych w Warszawie |
Wykształcenie | średnie |
Miejsce zamieszkania | ul. Chmielna 38 m. 2 |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Karalność | niekarany |
W końcu marca 1944 roku, daty dokładnie nie pamiętam, w godzinach popołudniowych odbyła się egzekucjadużej grupy, na oko ponad stu mężczyzn, w miejscu, gdzie znajdował się zburzony przed wojną dom, między numerem 1 i 3 przy ulicy Bonifraterskiej. Posiadałem składy przy Bonifraterskiej 4 i w czasie trwania egzekucji przybyłem tam od strony ulicy Mławskiej.Wszedłszy do mieszkania na trzecim piętrze, przez okno widziałem, jak została rozstrzelana ostatnia partia dziewięciu mężczyzn. Rozstrzelani ubrani byli w szare ubrania. Rozstrzeliwani krzyczeli, jeden młody chłopiec płakał, krzyczał: „matko”, inny: „nie jestem winien”. Rozstrzeliwano z automatów. Rozstrzeliwani stali pod murem otaczającym getto, naprzeciwko żandarmi mający na rękach opaski z napisem Gendarmerie.
Jaki oddział wykonywał egzekucję, nie wiem. Nazwisk ani żandarmów, ani rozstrzeliwanych nie znam.
Prostuję zeznanie, iż żandarmi strzelali spod parkanu, a skazańcy stali naprzeciwko. Skazańcy mieli ręce związane, z wyjątkiem jednego, któremu opadły spodnie. Nie pamiętam, czy o egzekucji rozplakatowane były afisze.
Odczytano.