JÓZEF NIEMIROWSKI

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Strzelec Józef Mieczysław Niemirowski, 23 lata, bez zawodu (absolwent liceum przyrodniczego), kawaler; [nr poczty polowej] 137.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

13 lutego 1940 r. wywieziony z matką i bratem.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Stancjonny, kustanajskaja obłast, od 29 kwietnia 1940 r. do 15 maja 1941 r., Utiep, kustanajskaja obłast, 15 maja–15 października 1941 r.

4. Opis obozu, więzienia:

Pierwszy okres pracy od 29 kwietnia 1940 r. do 15 maja 1941 r. w kołchozie Stancjonny. Cała okolica, gdzie znajduje się wioska, to bezbrzeżny step. Nigdzie nie ma nawet marnego drzewa, na którym mogłoby spocząć oko. Toteż wszystkie domy, nie wyłączając domów mieszczących kancelarie i inne instytucje użyteczności publicznej, zbudowane są z gliny. Wszystkie rodziny, które przywiezione były do powyższej wioski, rozmieszczone zostały po miejscowych gospodarzach.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

W pierwszym okresie w jednej wiosce znalazło się 19 [wysiedlonych] rodzin. Poza dwiema ukraińskimi, wszystkie rodziny [były] polskie. Były to rodziny osób, które aresztowano do chwili naszego wywiezienia – przeważnie rodziny wojskowych, policjantów, urzędników państwowych i pracującej społecznie inteligencji. Były to więc przeważnie osoby o średnim, a czasami nawet i wyższym wykształceniu (mówię tu [brak].

6. Życie w obozie, więzieniu:

Dość trudno ustalić jakiś przeciętny przebieg dnia [dla] czasu, w którym pracowałem w kołchozie. W każdym razie było jedno, co się stale powtarzało: praca od świtu do nocy (w czasie wiosennych siewów zaczynało się pracę czasami nawet przed wschodem słońca), bez jakiegokolwiek ograniczenia czasu, bez dni wypoczynku, jednym słowem praca ponad siły przeciętnego, nieprzyzwyczajonego do pracy fizycznej człowieka. Nie miało się żadnej możliwości wyboru pracy. Tam, gdzie brygadier wyznaczył, tam musiało się pracować. Nie pytano, czy kto zna się na tym, czy też nie. A gdy ktoś wymawiał się, że danej pracy nie potrafi wykonać, [brak].

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Z władzami NKWD stykałem się na terytorium ZSRR bardzo rzadko. O tyle tylko, że do zmiany miejsca zamieszkania potrzebowałem zezwolenia „naczelnika”. Jeśli zaś chodzi o propagandę komunistyczną, to szerzyli ją komsomolcy, z którymi musiałem stykać się co dzień, gdyż razem pracowaliśmy. Informacje, jakie posiadali o Polsce, wprost wprawiały mnie w zdumienie. Później do [brak].

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska faktycznie istniała, ale można z niej było korzystać jedynie w wypadku ciężkiej choroby. Gdy ktoś np. zachorował na płuca, otrzymywał lekarstwo, ale pracować musiał w dalszym ciągu. Dopiero, gdy pojawiły się wyraźne symptomy gruźlicy, zabierano pacjenta do szpitala, gdzie najczęściej umierał.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Z rodziną pozostałą w kraju aż do wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej utrzymywałem łączność drogą korespondencji.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Pierwszą myślą na wiadomość o formowaniu się Wojska Polskiego na terenie ZSRR było natychmiastowe wstąpienie w szeregi armii. Trudno było zostawić niezdolną do pracy matkę i 16-letniego brata, ale w końcu przekonałem matkę o konieczności tego kroku i 15 października 1941 r. wyjechałem z miejsca [nieczytelne].

Miejsce postoju, 24 stycznia 1943 r.