1. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Obóz w Nowogrodzie Wołyńskim.
2. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:
W obozie byli jeńcy wszystkich stopni: oficerowie i szeregowi, policja, Straż Graniczna.
3. Liczba jeńców:
Ogólna liczba jeńców wynosiła ok. 50 tys., na co złożyło się ok. 30 tys. przybyłych wcześniej i wszyscy jeńcy przetransportowani z obozu w Wołoczyskach (20 tys.).
4. Czas istnienia obozu:
Obóz istniał od początku do końca października 1939 r. Miał charakter przejściowy. Spisano jedynie ewidencję celem podziału jeńców na grupy, wydzielono oficerów i policję i odesłano w krótkim czasie do innych obozów. Szeregowych podzielono według zawodów cywilnych na rolników, rzemieślników, robotników ciężkiego i lekkiego przemysłu itp. i grupami rozsyłano do obozów lub kopalni. W końcu października pozostało jeszcze w obozie ok. 800 ludzi, którzy w grudniu zostali zwolnieni do domów.
5. Opis obozu, więzienia:
Był to wojskowy letni obóz ćwiczeniowy, dobrze urządzony, z wieloma barakami, kuchniami i innymi urządzeniami gospodarczymi, położony o dwa–trzy kilometry od Nowogrodu. Warunki bytu były zupełnie możliwe. Wszyscy jeńcy mieli kwatery w barakach, spali na słomie na podłodze. Odżywianie znośne, trzy razy dziennie zupa. Porcja dzienna chleba ok. 600 g.
Istniała opieka lekarska zorganizowana spośród lekarzy jeńców.
Co tydzień była kąpiel, mimo że w obozie łaźni nie było. Chodzono do miasta.
6. Życie w obozie, więzieniu:
Jeńcy byli podzieleni na bloki, a wewnątrz baraku na kompanie. Dowódcy kompanii byli wyznaczani z góry. Prac nie było żadnych. Jedynie ochotnicy pracowali przy kuchniach i przy naprawie szosy przed obozem. O przejawach życia kulturalnego trudno mówić, obóz był za duży i trwał zbyt krótko, by można coś zorganizować.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
Obóz był pod zarządem wojska. Badań na ogół nie przeprowadzano. Przydzielono oficerów i odesłano ich pierwszym transportem, natomiast policję zamknięto w areszcie i przeprowadzono badania. Propagandy nie uprawiano.
Warta była dość duża, czuła jednak respekt przed jeńcami, jakby się ich trochę obawiała.
Mimo silnej warty wielu jeńców uciekło z obozu.