STEFAN STASZAK

Byłem w obozie internowanych z terenów Łotwy i Litwy w Kozielsku, obłast orłowska.

W obozie byli oficerowie (w większości), podoficerowie i strzelcy wszystkich broni i służb, plus oficerowie i szeregowi policji i Straży Granicznej. Dokładnej liczby internowanych nie znałem. Globalnie oceniałem zawsze na dwa i pół–trzy tysiące ludzi.

Czas istnienia obozu od 10 lipca 1940 r. do 28 czerwca 1941 r. Zakwaterowanie w starych, murowanych budynkach poklasztornych. Duże przepełnienie w tak małym rejonie (ok. 200 na 300 m). W kwaterach duszno, chwilami wprost rozrzedzone powietrze powodowało bóle sercowe i zawroty głowy.

Oficerowie pracowali fizycznie w tzw. kuchni oficerskiej, ochotniczo w łaźni, brukowali drogi na terenie obozu, w warsztatach. Ogólnie prawie wszyscy interesowali się nauką własną. Dużym powodzeniem cieszyła się nauka języków obcych, np. francuskiego, angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego, włoskiego. Nie brakło i różnych kursów, jak szoferski, rolniczo-ogrodnicze, pszczelarskie itp. Gra w szachy miała bardzo wielkie powodzenie, uprawiana w prawie każdej kwaterze. Gra w karty (poker, brydż, preferans) cieszyła się powodzeniem u starych zwolenników i amatorów i nie odstraszała ich żadna kara stosowana przez władze sowieckie (były wypadki osadzania „w wieży” na trzy i więcej dni).

Stosunek władz sowieckich do jeńców według mnie poprawny. Słyszałem z opowiadania innych kolegów o wypadkach wyśmiewania się z wszystkiego, co było polskie, z naszych władz itp., lecz dlatego, że nie byłem świadkiem, nie opisuję.

Wysoce niepatriotycznym swym zachowaniem wzbudzili niesmak i słowa oburzenia ppłk. Wysocki (z Wilna), znany w obozie pod pseudonimem „Komandor”, rozpoznany przez niektórych kolegów dowódca ORP „Orzeł”, ten, którego załoga „Orła” pozostawiła (?) w Tallinie. Za wysoce nieoficerskie postępowanie względem kolegów i obywateli sowieckich przy przyjmowaniu do naprawy butów wsławił się łapownictwem ppor. Gołk. Swoją postawą, taktem i koleżeńską współpracą przy ogłaszaniu komunikatów radiowych wyróżniał się kpt. Pittner.

W obozie zmarło ok. 15 osób.

Miejsce postoju, 14 lipca 1942 r.

Ppor. Stefan Staszak 1 K M1/I [?]