11 grudnia 1945 r. w Warszawie sędzia śledczy Halina Wereńko przesłuchała niżej wymienionego w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań oraz o znaczeniu przysięgi sędzia odebrała od niego przysięgę, po czym świadek zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Stanisław Burak |
Wiek | 40 lat |
Imiona rodziców | August i Anna |
Miejsce Zamieszkania | Warszawa-Praga, ul. Jagiellońska 12 m. 79 |
Zajęcie | numerowy na Dworcu Głównym w Warszawie |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Karalność | niekarany |
Mieszkam przy ul. Jagiellońskiej 12. W dniu 22 października 1943 roku w okolicach mego mieszkania była łapanka urządzona przez Niemców. Następnie 12 listopada 1943 znów na rogu Kępnej i Jagiellońskiej żandarmi zaczęli obstawiać teren. Bojąc się łapanek, opuściłem dom i udałem się na Dworzec Główny, gdzie pracowałem i pracuję jako numerowy. Z opowiadania żony i sąsiadów po powrocie do domu dowiedziałem się, iż na rogu Kępnej i Jagiellońskiej Niemcy urządzili wtedy egzekucję Polaków, zabijając strzałami z karabinów około 25 osób. Moja żona słyszała cztery salwy i jeden pojedynczy strzał, a ktoś z sąsiadów – nie pamiętam dokładnie, kto – mówił mi, iż w czasie jednej salwy pada sześć strzałów.
Nazwisk rozstrzelanych nie znam, nie znam również nazwisk żandarmów, którzy rozstrzeliwali Polaków. Nie wiem, jak wyglądali Polacy w czasie egzekucji, ponieważ ich nie widziałem. Egzekucja odbyła się pomiędzy godziną 12.00 a 13.00. Ja sam widziałem tylko ślady krwi na chodniku, na tym miejscu wieńce i tłum ludzi.
Słyszałem, ale nie pamiętam od kogo, iż trupy zabrali żandarmi na samochód.
Odczytano.