FRYDERYK KOCOŃ

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Ppor. Fryderyk Kocoń, ur. 28 stycznia 1909 r., pracownik Wydziału Śledczego Policji Państwowej [we] Lwowie, żonaty.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

Aresztowany 24 września 1939 r. we Lwowie, na skutek wskazania mnie organom NKWD przez Andrzeja Karpę, zam. we Lwowie przy ul. Kilińskiego 3 [?] (członek Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy).

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Więzienie „Brygidki” we Lwowie; więzienie NKWD w Kijowie (kwarantanna 14-dniowa); Karabas, zborny punkt więźniów Karłaka [Karłaga] NKWD; staroje dolinskoje otdielienie Karłaka [Karłaga] NKWD, Dolinka, karagandinskoj obłasti jako miejsce pracy łagrowej.

4. Opis obozu, więzienia:

Łagier w Dolince, 76 km od Karagandy, położony w stepach Kazachstanu, pozbawiony drzew. Bardzo silne wiatry, w zimie burany, burze śnieżne (wśród kłó [sic!]), w czasie których ginie wiele osób, zamarzając na bezdrożach. Są to ci, którzy pracują w taborze, których burza dopadła w stepie. Mieszkalne baraki – oddzielnie dla mężczyzn, oddzielnie dla kobiet – tworzą zonę specjalną baraków tzw. [więźniów] politycznych. Oddzielnie, nieujęte w ogrodzenia, [stoją baraki] bytowików, czyli skazanych za przestępstwa pospolite. Prycze i nary. Higiena jak na te warunki wystarczająca, częste przeglądy, kąpiele, dezynfekcja. Wypadki zawszenia bardzo rzadkie.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

W przeważającej części obywatele ZSRR, w tym ok. 30 proc. [stanowili] Polacy z Rosji. Obywateli polskich [było ośmioro]: pięciu mężczyzn i trzy kobiety. Wielu [rekrutowało się] spośród inteligencji rosyjskiej, ich ustosunkowanie się do Polaków było nawet przychylne i koleżeńskie. Wszyscy to polityczni. Oddzielnie mieszkający bytowiki rekrutują się przeważnie spośród szumowin społecznych i to zarówno mężczyźni, jak i kobiety. [Wśród nich był] tylko jeden Polak (z Polski) – [skazany] za [posiadanie] broni.

W baraku umieszczony głośnik radiowy, można prenumerować gazety. Życie w normalnych warunkach przy [nieczytelne] znośnie, jeżeli chodzi o wzajemne stosunki itp.

6. Życie w obozie, więzieniu:

W zależności od pory roku dzień roboczy trwa osiem–dziesięć godzin, podczas sianokosów nawet 12 z dwugodzinną przerwą od 12.00 do 14.00. W zimie przerwa od 12.00 do 13.00.

Praca różnego rodzaju. Na roli (bytowicy): [obsługa] traktorów, kosiarek i młockarni („kombajny”), plewienie (pod konwojem). Kobiety i młodzi mężczyźni. Na budowie różne kategorie (pod konwojem). W kuźni tylko pod nadzorem. Ponadto na wykopie ziemi, gdzie normy obowiązujące [to] osiem metrów sześciennych, kamień: dwa i pół metra sześciennego itp. Zależnie od gleby i struktury ziemi normy są mniejsze lub większe (dwa i pół–osiem). Ponadto prace biurowe w administracji uczastka i oddzielenia.

Normy różne w każdej pracy, jako też zapłata różna. Zarobki dzienne: od kilku do 70 kopiejek, a ponad normę (na budowie, w kuźni, [przy obsłudze] traktorów) nawet rubel. Pracujący otrzymują lepszą strawę, [a] tzw. odkazczyki 300 g chleba i zmniejszone porcje (trzeci kocioł), a po kilku razach sąd. Wyrabiający normy ma prawo do zakupienia prembliuda (dodatkowe danie).

Kino, od czasu do czasu przestawienia, odczyty itp.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Śledztwo polegało na przesłuchiwaniach trwających po kilkanaście godzin, z małymi przerwami na obiad, kolację. Tortur żadnych wobec mnie nie stosowano. Karcer jako kara za milczenie lub nieprzyznawanie się do „winy”. Lekceważące, ironiczne i kłamliwe wyrażanie się o Polsce i wszystkim co polskie, o rzekomych prześladowaniach robotników i chłopów, a na porządku dziennym o „polskich panach”.

W łagrze stosunek władz NKWD do Polaków prawie wrogi i nadzwyczaj podejrzliwy. Stała, dyskretna inwigilacja przez „zaufanych” więźniów. Tylko na tej podstawie i wymuszonych oraz zmyślonych zeznaniach świadków zostałem w łagrze ponownie aresztowany i skazany na śmierć, od której wybawiła mnie amnestia.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Wystarczająca. Szpital w Dolince z dobrą obsadą, wyposażony odpowiednio w środki i lekarstwa. Szpitalik w łagrze, ambulatorium, częste przeglądy sanitarne. Śmiertelność bardzo mała, zgony z przyczyn naturalnych (dwa wypadki). Bardzo wiele zamarznięć w czasie burz śnieżnych (–47 [?] stopni) w dolińskim oddziale.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

W teorii można było z łagru pisać i otrzymywać dwa listy w miesiącu. W praktyce listy dostawałem co trzy lub cztery miesiące, ostatni – pisany w lutym 1941 r. Można było otrzymywać przesyłki do pięciu kilogramów wagi. Wiadomości z kraju prawdziwe otrzymywałem tylko w sposób niedozwolony (w ustnikach papierosów, ukryte w żywności itp).

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Na podstawie amnestii zostałem zwolniony 24 grudnia 1941 r. Po zwolnieniu udałem się do Pietropawłowska. Tam w placówce polskiej dowiedziałem się o mającym wkrótce nastąpić poborze do Wojska Polskiego i dlatego też pozostałem w Pietropawłowsku, rezygnując z dalszej jazdy do miejsca, gdzie miałem się osiedlić. 20 lutego 1942 r. stanąłem przed polsko-sowiecką komisją poborową. Z kategorią A tegoż dnia pojechałem razem z innymi do Ługowoje. Po przejściu powtórnie komisji przeglądowej 4 marca 1942 r. zostałem wcielony do 10 Pułku Artylerii Lekkiej.

Miejsce postoju, 1 lutego 1943 r.