EUGENIUSZ DUDEK

Szczecinek, 10 czerwca 1989 r.

Eugeniusz Dudek
Szczecinek

Redakcja tygodnika „Zorza”

Przesyłam dane mojego ojca – jeńca obozu w Ostaszkowie.


Stanisław Wacław Dudek, syn Andrzeja i Weroniki z d. Seidel, ur. 9 września 1892 r. w Poznaniu.
Zamieszkały ostatnio w Pakości, woj. poznańskie (obecnie woj. bydgoskie).
Internowany w obozie Ostaszków.
Dane wojskowe: stopień chorąży, rezerwista.
Pracownik Policji Państwowej – starszy przodownik.
Komendant posterunku Policji Państwowej w Pakości.
Do niewoli radzieckiej dostał się prawdopodobnie zaraz po wkroczeniu wojsk radzieckich, w okolicach Równego, w większej grupie policjantów uchodzących z terenów województw zachodnich na rowerach. Daty ani miejscowości nie znamy.
Karty pocztowe – dwie – nadeszły z obozu w Ostaszkowie. Pierwsza, z 17 grudnia 1939 r., nadeszła do nas ok. 10 stycznia 1940 r. Druga, z 8 stycznia 1940 r., nadeszła w drugiej połowie lutego 1940 r. Pierwszą kartę zatrzymano w sądzie jako dokument, uznając śmierć ojca i ustalając jej dzień [na] 31 grudnia 1946 r., godz. 24.00.
Jestem najmłodszym synem. Mój adres: Eugeniusz Dudek, […]. Jest jeszcze mama (91 lat) oraz pięcioro rodzeństwa.

Prosiłbym jeszcze – jeśli posiadacie adres Archiwum Armii Andersa w Anglii – o przysłanie mi [go].

Załączniki:

1. odbitka kserograficzna karty pocztowej,

2. ostatnie zdjęcie ojca z 1939 r

Eugeniusz Dudek

STANISŁAW DUDEK

Πолъша

8 stycznia 1940 r.

Почтовая карточка
Польша
С.С.С.Р. гор.Осташков, обл.Калининская, ящик почт. 37.
Дудек Станислав Андреевич

Helena Dudek
Pakość, ul. ks. Kurżawskiego 12
Pow. Mogilno
Woj. poznańskie
Moi kochani,

na wysłaną kartę nie otrzymałem odpowiedzi. Jestem zdrów – czego [i] Wam życzę. Co u Was słychać? W domu tylko! Jestem w Rosji! Czy żeście pocztówkę odebrali? Czy Was kto inny też zawiadomił? Czy Grzelczak, Przyszcz i Zwierzyk są w domu? Niech Grzel postara się o maszynę do pisania, bo moja będzie skradziona. Czy mieszkanie zostało okradzione? Co jest z Marysiem? Czy dzieci chodzą do szkoły? O ile macie biedę – najprawdopodobniej [tak jest] – to idź do Schreibera, może Ci dopomoże. Komornego nie płać. Z czego żyjecie?

Powrót niewiadomy. Drugostronny dobry adres do mnie – odmalujcie go i dodajcie u góry Rosja – [nieczytelne]. Wiele mi potrzeba, bo jestem nagi, a mrozy silne.

Proszę pozdrowić znajomych. Całuję i ściskam mocno wszystkich – strasznie. Niech Was Bóg ma w opiece.

Staśku