ZBIGNIEW MICHALSKI

Redakcja tygodnika „Zorza”
00-551 Warszawa
ul. Mokotowska 43
„Lista zaginionych”

W związku z apelem w sprawie uzupełniania listy katyńskiej uprzejmie informuję oraz zwracam się z prośbą o możliwe wyjaśnienie okoliczności zaginięcia mojego ojca Ludwika Michalskiego, syna Jana, ur. w 1895 r. na Wołyniu. A oto dane mojego ojca do chwili zaginięcia.

Ojciec mój Ludwik Michalski, syn Jana, ur. w 1895 r. na Wołyniu (Dubno – majątek Raczyn), w latach 1914–1915 studiował na Uniwersytecie w Charkowie, gdzie został wcielony do armii carskiej. Następnie w stopniu porucznika walczył w legionach w armii gen. Hallera. Od 1923 r. w stopniu kapitana został przeniesiony do rezerwy. Pracował jako urzędnik w [Polskim] Monopolu Tytoniowym w Białymstoku do 1932 r., w Poznaniu (1933–1935), a ostatnio w Grodnie (1935–1939). Należał do Związku Oficerów Rezerwy i [przez] pewien czas był komendantem „Strzelców” w Grodnie. W sierpniu 1939 r. został zmobilizowany w stopniu kapitana do wojska (Poczta Polowa nr 48, oddział-pułk 300 A) i brał udział w wojnie obronnej w 1939 r. Po kapitulacji i zagarnięciu Grodna przez wojska sowieckie w październiku 1939 r. powrócił do domu w Grodnie, gdzie mieszkaliśmy przy ul. Łososiańskiej 54 wraz z matką Leokadią z Grochockich i starszym bratem Zenonem, i zgłosił się do pracy w [Polskim] Monopolu Tytoniowym w Grodnie.

Pracował do 13 grudnia 1939 r. W tym dniu został aresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu w Grodnie. Matka początkowo posyłała do więzienia paczki, których [odbiór] ojciec kwitował, a następnie władze NKWD powiadomiły, że „wybył w niewiadomym kierunku”. Od tej pory nie mam o ojcu żadnych wiadomości – dokąd został wywieziony i gdzie zginął.

Nadmieniam, że brat ojca Edmund Michalski, ur. 1902 r., był oficerem i zginął w Katyniu, był podobno na liście. Podejrzewam, że i mój ojciec tam zginął, a może w innych okolicznościach. Nadmieniam również, że 13 kwietnia 1940 r., jako dziesięciolatek, zostałem wraz z matką i 15-letnim bratem Zenonem wywieziony do Kazachstanu, gdzie przebywałem do 1946 r.

Uprzejmie proszę o upamiętnienie dla historii imienia mojego ojca Ludwika Michalskiego, syna Jana, i jeżeli są jakieś dane o jego losach – o powiadomienie mnie na adres: Michalski Zbigniew, […].

Zbigniew Michalski