TADEUSZ SICIŃSKI

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

St. ogn. Tadeusz Józef Siciński, 42 lata, podoficer zawodowy, żonaty, dwoje dzieci.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

13 października 1939 r. w wagonie, w czasie przejazdu do Worochty celem przejścia do Węgier.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Więzienia: Stanisławów, Chersoń, Mikołajew, Charków. Obóz pracy Wietłosian, Komi ASRR.

4. Opis obozu, więzienia:

Obóz był położony w lesie, ogrodzony wysokim płotem drewnianym, naokoło bocianie gniazda, a na nich krasnoarmiejcy z psami. Baraki drewniane i ziemianki, warunki mieszkalne bardzo złe.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

W więzieniu byli Polacy[, którzy usiłowali] przejść do Rumunii i Węgier, zaś większość stanowili Rusini z Zakarpacia, którzy spieszyli do raju sowieckiego. Był to element o niskim poziomie umysłowym i wrogo nastawiony do Polaków. Wśród Polaków panowało ogólne przygnębienie [?].

6. Życie w obozie, więzieniu:

Praca trwała 12 godzin, każda [nieczytelne] miała naznaczoną normę, za co otrzymywaliśmy wyżywienie, które zależało od wyrobienia normy. Spośród Polaków nikt nie był w stanie wyrobić normy i otrzymywaliśmy 300 g chleba i rzadką zupę, konając z głodu. Ubrania każdy nosił swoje, chodząc jak żebrak. Życie koleżeńskie między Polakami było bardzo dobre.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Władze NKWD odnosiły się do Polaków bardzo źle, traktując nas nie jak ludzi, lecz jako element niebezpieczny, który należy jak najprędzej wyniszczyć. Badanie odbywało się przeważnie w nocy. W czasie badań stosowano różne tortury, zamykano do piwnic – ciemnych i zimą nieogrzewanych, o chlebie i wodzie. Stale nam mówiono, że Polski nie będzie, a my nie ujrzymy wolności. Propaganda komunistyczna wśród Rusinów z Zakarpacia i Rumunów była bardzo duża. Informacji o Polsce nie mieliśmy żadnych.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska w szpitalach była dosyć możliwa. W czasie mojej choroby w szpitalu [w] Wietłosianie zmarło bardzo dużo Polaków, których nazwisk nie pamiętam. Zapamiętałem jedynie nazwiska: Jan Tocholski, dyrektor cukrowni z Morąga; Bałaban, inspektor Izby Skarbowej z Warszawy; Ołdak, urzędnik kolejowy z Grodna; Radziewicz, urzędnik ze Lwowa; Zborowski, prezes Sądu Okręgowego z Krakowa.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Łączności z krajem i rodziną nie miałem żadnej.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

6 września 1941 r. zostałem zwolniony, zaś 8 września załadowano nas ok. 600 do wagonów i transportem odesłano do Tocka [Tockoje] k. Buzułuku, gdzie organizowała się armia polska.