RYSZARD SKRZYPKOWSKI

Dnia 28 maja 1946 r. w Olsztynie, sędzia śledczy Stefan Ciśla przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka, bez przysięgi. Uprzedzony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Ryszard Skrzypkowski
Wiek 22 lata
Imiona rodziców Józef i Julia
Miejsce zamieszkania Olsztyn, ul. Orkana 18
Zajęcie urzędnik
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany

W koszarach Stauferkaserne grupowano ludność polską od 2 sierpnia 1944 roku. Byli to mieszkańcy Mokotowa i ci, którzy zostali tam zaskoczeni wybuchem powstania. Powiedziano nam, że jesteśmy zabrani w charakterze zakładników i w razie niestłumienia w najbliższym czasie powstania, zostaniemy wszyscy rozstrzelani. Następnie sprawdzono nasze dokumenty, przy czym oddzielono grupę mężczyzn do natychmiastowego rozstrzelania, zaś pozostałych nas rozmieszczono w nie zajętych przez wojsko częściach koszar. Kobiety wszystkie zwolniono.

Początkowo używano nas do robót porządkowych na terenie koszar, później zaś rozbieraliśmy i ładowaliśmy na wagony baraki, a w nocy kopaliśmy rowy strzeleckie i umocnienia. Sześćdziesięciu z nas oddano do dyspozycji gestapo, kilku przywiązywano na atakujące czołgi jako ochronę. W czasie pracy wielu z nas zginęło lub odniosło rany.

Egzekucji dokonywano w czasie naszej pracy, tak że ilu ginęło i gdzie chowano zwłoki, nie wiem. Tylko jedną egzekucję wykonano publicznie, przez powieszenie, [mężczyzny] nazwiskiem Sowiński, który był wzięty z więzienia mokotowskiego, znajdującego się naprzeciw Stauferkaserne.

Polaków pilnowali żołnierze SS, których dowódca, porucznik (Obersturmführer) Patz, był jednocześnie komendantem obozu i na jego polecenie wykonywano egzekucje.

Z Warszawy przeniesiono obóz do Włoch pod Warszawą, a później do Niemiec do miejscowości Kullmark Neuzelle. Z byłych więźniów obozu w Stauferkaserne spotkałem jednego, który jest obecnie w Gdańsku (Wrzeszcz, ul. Staszica 10), niejakiego Zbigniewa Dujnowicza, który studiuje w Akademii Medycznej.

Odczytano.