MARIAN BOGDANOWICZ

Marian Bogdanowicz
kl. VII
Szkoła Powszechna nr 1 w Łukowie

Najazd Niemców na Polskę

1 września 1939 r. wybuchła wojna niemiecko-polska. Był piękny wrześniowy poranek, na ulicach ruch nieopisany. Na ustach wszystkich brzmiało słowo „wojna”, lecz wszyscy spodziewali się zwycięstwa. Nikomu przez głowę nie przeszła myśl, żeby odwieczny wróg Polski, Niemiec, zwyciężył.

Niestety, były to złudne nadzieje dla Polski. Niemiecka centrala szpiegowska potrafiła usadzić szpiegów na głównych placówkach sztabu i wydrzeć wszystkie tajemnice wojskowe. Niemieckie czołówki pancerne przełamały linię frontu i niepowstrzymanie parły naprzód. Samoloty niemieckie bombardowały ziemię polską, niszcząc drogi kolejowe, koszary, magazyny, paląc wsie i miasta. Na alarm wyły syreny swym monotonnym, przeraźliwym głosem. Ludzie w popłochu uciekali do schronów albo na wioski.

Wojsko polskie broniło się jeszcze, ale po kilkutygodniowej obronie, walcząc z przeważającą siłą wroga, uległo. Miasta i wsie paliły się. Ulice usłane były trupami i rannymi, którzy wołali pomocy. Polska nie była w stanie oprzeć się dwóm mocarstwom.

Niemcy na czołgach, samochodach pancernych, motocyklach, wjechali do Polski, zabijając dzieci, kobiety i mężczyzn. Okupanci zaprowadzili tu swoje rządy i zaczęły się masowe aresztowania i wywożenia Polaków do Niemiec. Łapali młodzież polską i wywozili do Prus, na roboty rolne. Niemcy przyłączyli do Rzeszy zachodnie polskie miasta. Zakładali obozy koncentracyjne, jak np. Majdanek, Oświęcim, Treblinka, Dachau, i tam masowo więzili Polaków, zabijali i palili w piecach krematoryjnych.

W 1941 r. Niemcy złamali przymierze i napadli na Rosję. W 1940 i 1941 r. powstały liczne oddziały partyzanckie, które napadały na Niemców, wysadzały mosty, pociągi z amunicją, z żywnością – i tym utrudniali komunikację i dalsze zwycięstwo Niemiec. Niemcy wyznaczali duże kontyngenty zbożowe i mięsne. Najeźdźcy robili obławy na młodzież polską oraz [organizowali] karne ekspedycje, chcąc jak najwięcej wyniszczyć i zniemczyć Polaków.

Najpierw zaczęli od Żydów, nakazując im oddać futra, złoto, zabraniając im chodzić na wolność, zamykając ich w getcie. Następnie wywozili do Treblinki, gdzie zabijali ich i palili w piecach. Niemcy wyrabiali z ludzi mydło, nawóz sztuczny, centralinę, z czego czerpali duże dochody. Trwała ta niewola pięć lat, dopiero w 1944 r. wojsko radzieckie z nowo utworzoną armią polską uwolniły nas z rąk drapieżnej hydry niemieckiej.