KAZIMIERZ KORNIECKI

Kazimierz Korniecki
kl. IV
Wisznice, pow. Włodawa
19 czerwca 1946 r.

Moje przejścia wojenne

Byliśmy pięć lat w niewoli niemieckiej, a teraz, 23 czerwca 1944 r., przyszli nasi wyzwoleńcy ze wschodu. O godz. 4.00 rozpoczął się bój, który skończył się o godz. 6.00 wieczór. My siedzieliśmy w okopie. Słyszeliśmy, jak kule gwizdały ponad nami – [kule] z tych dział, które stały w naszym sadku. Bałem się bardzo, bo widziałem palący się dom i huk granatów. Myślałem, że Niemcy chcą spalić całą wieś, ale to było wszystko odwrotnie, bo Niemcy podłożyli minę, [na] którą ich samochód najechał. Podczas wybuchu zapalił się dom. Nazajutrz ujrzeliśmy dwóch Sowietów. Zaraz za nimi jechali [inni] Sowieci, a za nimi jechała większa ilość Sowietów.