Czesław Raczyński
kl. VI
Wola Uhruska, 18 czerwca 1946 r.
Moje przeżycie wojenne
W 1944 r. przeszła przez nasz cały kraj przerażająca wojna. Przeżywaliśmy ją wszyscy. Dla mnie była ona straszna. Od wschodu słyszeliśmy potężne huki i [czuliśmy] trzęsienie ziemi. Niemcy byli jak obłąkani i wydali rozkaz, ażeby usunąć się na parę kilometrów. Na drugi dzień rano zapanował wielki ruch. Ludzie wyjeżdżali do najbliższego lasu. Tam było dużo ludzi [i] każdy kopał schron. Następnego dnia było słychać huki armat [i] bomb. Wydawało mi się, że życie dobiegło końca. Tabory niemieckie cofały się na zachód. Samoloty sowieckie coraz bardziej zaczynały bombardować linię niemiecką. Wieczorem słychać już było strzały karabinowe. Gdy nadeszła noc, nie mogłem spać ze strachu. Nad ranem ujrzałem wojsko polskie i sowieckie. Uradowany wybiegłem ze schronu, ale zaraz nadleciały samoloty. Po południu wszyscy wróciliśmy do domu. Tam było dużo roboty i sprzątania. Byłem bardzo uradowany, że przeżyłem tak straszną wojnę.
Wszyscy powróciliśmy do domu zdrowi i zastaliśmy dom cały.