MAŁGORZATA LUBRAŃSKA

Warszawa, 31 stycznia 1948 r. Członek Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, sędzia Halina Wereńko, przesłuchała niżej wymienioną w charakterze świadka, bez przysięgi. Uprzedzona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, świadek zeznała, co następuje:


Imię i nazwisko Małgorzata Lubrańska z d. Głowacka
Imiona rodziców Czesław i Paulina z d. Pawłowska
Data urodzenia 27 października 1897 r., Barłóżno pow. Starogard
Wyznanie rzymskokatolickie
Wykształcenie szkoła powszechna
Miejsce zamieszkania Warszawa, ul. Grójecka 20b m. 53
Przynależność państwowa i narodowość polska
Zajęcie przy mężu

Wybuch powstania warszawskiego zastał mnie w domu przy ulicy Grójeckiej 20b. Razem z rodziną przebywałam w piwnicy i nie orientuję się w przebiegu akcji powstańczej i niemieckiej. Schron był publiczny, gromadziła się tam ludność z sąsiednich domów.

4 sierpnia 1944 roku, około godziny 6.00 – 7.00 rano, na teren domu weszły niemieckie oddziały, kazano wyjść wszystkim z piwnicy. Wydano rozkaz oddzielenia kobiet i dzieci od mężczyzn. Następnie wyprowadzono kobiety i dzieci na drugą stronę Grójeckiej, pod numer 19. Przebywając tam, słyszałam salwy dochodzące z bramy domu 20b.

Egzekucji nie widziałam. Spomiędzy rozstrzelanych uratował się między innymi Józef Górski i Bolesław Hoffman, innych nazwisk nie znam.

Słyszałam, że egzekucja odbyła się w schronie. Opowiadał mi Kazimierz Sucharzewski,obecnie pracownik PKS (zamieszkały w Warszawie przy ul. Trembowelskiej, za placem Szembeka), że w połowie października 1944 w grupie mężczyzn z ludności cywilnej był zatrudniony przez Niemców przy paleniu zwłok w piwnicach naszego domu. Słyszałam też, że prochy i szczątki z naszej piwnicy były pochowane przez żołnierzy polskich w ogródku na terenie posesji Grójecka 20b w roku 1945, a potem ekshumowane przez Polski Czerwony Krzyż.

Na tym protokół zakończono i odczytano.