JOANNA WIŚNIEWSKA

Joanna Wiśniewska
kl. IV
Szkoła Powszechna we Wzdole Rządowym

Moje wspomnienia zbrodni niemieckich

Pamiętam, jak Niemcy weszli do Polski we wrześniu 1939 r. Straszna to była chwila, zaczęły się straszne rządy niemieckie w Polsce. Niemcy bili, wywozili ludzi do obozów i tam nie dawali jeść ludziom. Palili domy, wrzucali ludzi do ognia. Chociaż kobiety prosiły, żeby Niemcy nie mordowali dzieci, całowały [ich] po nogach, to jednak Niemcy nie zwracali uwagi na płaczące matki, tylko zabierali dzieci i rzucali [je] do ognia. Niemcy zabierali zboże, mleko, świnie i krowy. Gdy ludzie prosili, żeby nie zabierali ostatniej krowy, to bili, kopali. Nie dawali dzieciom chodzić do szkoły, zabierali książki, nie dawali się uczyć. W lesie byli partyzanci i wychodzili na wieś. Gdy Niemcy spotkali się z partyzantami, to się bardzo bili, a ludzi dużo ginęło, bo gdy kto wszedł na ulicę, to zaraz zabijali – mówili, że to jest partyzant. Było nam ciężko, bo wieczorem nie wolno było chodzić. Niemcy zabierali ludziom żywność i ludzie nie mieli co jeść, umierali z głodu. Chcieli Niemcy zwyciężyć, ale to im się nie udało. Dzięki Bogu żyjemy, teraz możemy się uczyć w polskiej szkole.