MARIA FALIŃSKA

Warszawa, dnia 28 stycznia 1946 r. Sędzia okręgowy śledczy II rejonu Sądu Okręgowego w Warszawie, Alicja Germasz, delegowana do Komisji Badania Zbrodni Niemieckich przesłuchała niżej wymienioną w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania oraz o znaczeniu przysięgi sędzia odebrała od niej przysięgę na zasadzie art. 109 kpk. Świadek zeznała, co następuje:


Imię i nazwisko Maria Falińska
Data urodzenia 22 lipca 1898 r.
Imiona rodziców Jan i Wiktoria
Zajęcie pielęgniarka
Miejsce zamieszkania […]
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarana

W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego przebywałam na terenie Szpitala św. Łazarza, gdzie pracowałam jako pielęgniarka i jednocześnie mieszkałam w budynku od ul. Wolskiej 18. 5 sierpnia przeszłam z budynku szpitalnego, znajdującego się przy ul. Leszno, gdzie pracowałam w izbie przyjęć przy przyjmowaniu rannych, do mojej matki, która przebywała w schronie budynku od ul. Wolskiej. W schronie znajdowało się ok. 300 osób. Byli to częściowo chorzy szpitalni, a częściowo ludzie z okolicznych domów, którzy się tu schronili. Powstańców tu nie było, przeważały kobiety i dzieci, mężczyzn było niewielu. Po ogromnie silnym bombardowaniu z czołgów od ul. Wolskiej, do schronu wtargnęli Niemcy. Kazali nam podnieść ręce i natychmiast zaczęli rzucać na oślep ręczne granaty i strzelać z karabinów maszynowych. Dużo osób padło od razu. Ludzie błagali ich, by przestali strzelać, ale było to bezskuteczne.

Ilu było Niemców określić nie mogę, ponieważ stałam w tłumie daleko i dobrze ich nie widziałam. Po kilku minutach udało mi się wymknąć bocznym wyjściem ze schronu, a następnie przedostałam się na Stare Miasto.

W styczniu 1945 r. wróciłam do Warszawy, wtedy na terenie szpitala widziałam na podwórku między budynkiem od ulicy Leszno a budynkiem od Karolkowej leżące szczątki ludzkie, kości i popioły oraz przed budynkiem od Karolkowej (bliżej ul. Leszno) w rowie około 150 ciał ludzkich bezładnie porzuconych. Na całym terenie szpitala walały się zwęglone kości, trupy. W lutym czy marcu 1945 władze przy udziale Polskiego Czerwonego Krzyża dokonały ekshumacji tych szczątków do zbiorowej mogiły przed budynkiem od ulicy Wolskiej.

Następujące osoby znajdowały się na terenie Szpitala św. Łazarza dłużej niż ja i mogą wskazać okoliczności zbrodni dokonanych tam przez Niemców:

1. Michalina Szelęgowska, pielęgniarka Szpitala Polskiego Czerwonego Krzyża, zam. ul. Hoża 53;

2. Danuta Kiernus, zam. Leszno 127, Warszawa;

3. Witold Skrajny, zam. Leszno 127, Warszawa.

Protokół odczytano.