KAZIMIERZ ELBE

Warszawa, 15 lipca 1949 r. Członek Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce mgr Norbert Szuman przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka, bez przysięgi. Po uprzedzeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Kazimierz Elbe
Data i miejsce urodzenia 11 stycznia 1902 r., Warszawa
Imiona rodziców Władysław i Apolonia z Mroczkowskich
Zawód ojca murarz
Przynależność państwowa i narodowość polska
Wyznanie rzymskokatolickie
Wykształcenie trzy klasy szkoły powszechnej
Zawód szofer
Miejsce zamieszkania Warszawa, ul. Libawska 4a
Karalność niekarany

Wybuch powstania warszawskiego zastał mnie wraz z rodziną w domu przy ul. Libawskiej 4a. Przebywaliśmy tam bez przerwy aż do dnia, kiedy Niemcy kazali wszystkim opuścić domy i udać się w kierunku Wawrzyszewa. Daty tej nie pamiętam, o ile sobie przypominam było to w jakieś trzy tygodnie po wybuchu powstania. Z Wawrzyszewa udałem się po kilku dniach z rodziną do Łomianek, gdzie zatrzymaliśmy się nieco dłużej u krewnych. W drugiej połowie września żona moja Wanda wraz z siostrą swoją a moją bratową, Michaliną Elbe, z Matuszewską (imienia nie znam) i jej zamężną córką (imienia ani nazwiska nie znam) oraz siostrą [Choroszową?] i dwiema innymi kobietami siostrami Brzdękiewicz wyszły razem w kierunku Powązek, aby spróbować ocalić i przynieść coś z pozostawionych w domach rzeczy. Żadna z nich jednakże nie wróciła i nic o ich losach nie było nikomu wiadomo.

W lutym 1945 roku powróciłem na Powązki do swojego spalonego domu. Na wiosnę dowiedziałem się, że jakaś nieznana kobieta zbierająca trawę natknęła się na wystającą z ziemi nogę kobiety obutą w trzewik. Udałem się na to miejsce (przy ul. Czartoryskich naprzeciwko piekarni, na podmokłym gruncie) i wraz z innymi osobami odkryłem płytko przysypane zwłoki kobiet, a mojej żony na wierzchu. Daliśmy zaraz znać do władz i w jakiś czas potem, chyba już latem 1945, PCK dokonał ekshumacji zbiorowej mogiły, z której wydobyto zwłoki wszystkich siedmiu wyżej wymienionych kobiet, znajdujące się już w stanie rozkładu, które jednak zostały zidentyfikowane, m.in. przez odnalezienie dowodów osobistych.

Jakie były przyczyny ich śmierci, nie wiem. Z powodu rozkładu ciał trudno było to zbadać. Jako prawdopodobną datę śmierci mogę podać 25 lub 26 września 1944 roku, gdyż jak sobie przypominam, kobiety te wyszły z Łomianek 25 września w godzinach rannych.

Na tym protokół zakończono i odczytano.