DANUTA MAJEWSKA

Danuta Majewska
kl. VIIb
Szkoła Powszechna nr 20 [im.] Marii Gajl w Radomiu

Wspomnienia zbrodni niemieckiej

Nasze sioła, wsie, miasta i lasy usiane są mogiłami bohaterów, którzy zginęli w barbarzyński sposób. Niemcy w czasie okupacji wzięli sobie za cel wyniszczyć dobrych Polaków i zgermanizować nasz kraj. Plany swoje zaczęli w szybkim czasie realizować. Okrutny i krwiożerczy okupant śledził przy pomocy szpiegów kroki naszych Polaków i za poświęcenie, lub za to, że ktoś był prawym Polakiem, aresztowano go, a później wydawano [na niego] wyrok śmierci. Przyjeżdżało wojsko, obstawiano daną wieś lub miasto, wyławiano bezbronnych ludzi i sprowadzano w jedno miejsce. Przeżycia tych ludzi były straszne. Nikt nie wiedział, za co i po co zabrali go z domu. Żonom zabierano mężów, matkom i ojcom synów, a często zabierano całą rodzinę. Kiedy już aresztowano wszystkich, których [Niemcy] mieli na liście, ustawiano ich pod ścianą i strzelano do nich. Po kolei padał jeden za drugim. Składano ich do jednej mogiły.

Takich zbrodni popełniali Niemcy wiele. Przy ulicznych egzekucjach skazańcom gipsowali usta, żeby nie krzyczeli. Odważyli się strzelać i wieszać nawet kobiety i młodzież niewinną. Urządzali obławy na partyzantów. Pamiętam, jak spalili wieś obok Szydłowca za to, że utrzymywała łączność z partyzantką. Pozamykali wtedy domy, obstawili wieś, nie pozwolili wyjść nikomu i granatami obrzucili budynki. Ludzie żywi palili się w płomieniach. Czy to nie było straszne? Gdy wspominam czasy okupacji, nieraz wydaje mi się, że to był straszny [czas]. [Nieczytelne] wydają się aż nieprawdopodobne, że jesteśmy wolni.