Stanisław Detka
kl. V
Chwila najbardziej pamiętna z lat okupacji
Pewnego razu za czasów okupacyjnych była obława w Niewachlowie. Zjechało się do Niewachlowa 15 samochodów żandarmerii. Rozstawili się na ulicy, [na] polach i łąkach, a część żandarmerii przeprowadzała rewizje po domach. Ludzi wypędzali na ulicę i spędzali do grupy. Po przeprowadzeniu rewizji mężczyzn wzięli osobno. Potem zabrali ich na samochody i zawieźli ich na plac zwany „sądem”. Po osądzeniu jednych puścili do domu, innych wywieźli do obozu w Oświęcimiu, innych do Bliżyna, a jeszcze innych – do ziemi. Była to chwila dla nas wszystkich straszna. Każdy z nas drżał o swych najbliższych. Z wielką nienawiścią patrzyliśmy bezradnie na naszych wrogów, którzy przy pojawieniu się szerzyli śmierć i spustoszenie.