Toda Fornalska
kl. VI
O czym mówią zbiorowe mogiły
Przed wojną wprawdzie jeszcze niewiele rozumiałam, ale nigdy te słowa: „zbiorowe mogiły” nie obiły się o moje uszy. Widzimy, że jedynie w czasie wojny, kiedy ludzie giną masowo, bardzo często zostają chowani po kilku, kilkudziesięciu, a nawet, jak w tej wojnie, po kilkuset w jednym, wspólnym dole, nieraz w miejscu wcale niestosownym do tego celu. Zdarza się to podczas każdej wojny, więc [zbiorowe mogiły] mówią nam o tym, iż wojna gnębi ludzi bardzo, [a] niedola podczas niej łączy wszystkich i [dotyka niezależnie od] wieku, stanu, wykształcenia czy stopnia wojskowego. Tam każdy jednakowo po śmierci jest traktowany. W tej wojnie zbiorowe mogiły mówią nam jeszcze więcej, gdyż powstało ich [nieczytelne] nie z walk [powstańczych], ale z masowego tępienia ludzi innej narodowości, jakiego podjęli się Niemcy z wielkiej nienawiści do innych narodów, a szczególnie do Polaków, Rosjan i Żydów. Groby masowe są [rozsiane] po całej Polsce i będą zapisane w historii, by kiedyś przyszłe pokolenia wiedziały o tym, co my tu przeżywaliśmy, co jest wprost nie do uwierzenia, a my wiemy, że to wszystko jest prawdą, bo okrucieństwo Niemców przechodziło wszystkie granice, jakie tylko możemy sobie wyobrazić.