Stanisława Kustra
kl. VIa
Zwoleń, 25 listopada 1946 r.
Chwila najbardziej pamiętna z czasów okupacji
W 1939 r. rozpoczęła się wojna z Niemcami. Ponieważ Niemcy byli silniejsi, weszli do nas i zagarnęli cały kraj. Za czasów niemieckich, z początku okupacji mało zdawałam sobie sprawę z tego, co mnie otaczało, ale byli inni ludzie, którzy po kryjomu przed Niemcami pracowali dnie i noce dla dobra Polski. Z biegiem czasu Niemcy zaczęli dowiadywać się o takich naszych organizacjach, więc zaczęli coraz to więcej mordować naszych braci, ojców i często nawet matki i siostry.
18 marca 1942 r., jeszcze w nocy, Niemcy zaaresztowali kilku mężczyzn z naszej wsi. Po południu w sąsiedniej wiosce Karolinie rozstrzelali kilkadziesiąt osób i zakopali w jednej mogile. Między nimi zabili też pana Kierownika, który mnie uczył. Wtedy zrozumiałam [co to okupacja], gdy patrzyłam, jak starsze siostry wraz z rodziną płakały razem z córkami pana Kierownika.
Później dużo podobnych zdarzeń działo się naokoło, bo słyszałam często w domu, jak rodzice rozmawiali ze starszymi siostrami o podobnych wypadkach.